14-02-2012, 17:58
Cytat:Ale!
"To mój syn", "Moja córka", "Moje dziecko". Nie każdy powie "To nie jest mój syn. To dziecko Boga!".
Co więcej.
Tworzymy genetycznie zmodyfikowane żarcie. Nie mówimy o tym jako o przedmiocie należącym do boga, tylko do ludzkości.
Doprowadzimy do tego, że dwa psy się połączą, będą szczeniaki. One są NASZE, nie boga.
O tym myślałem, pisząc.
Co więcej - jeśli o uwstecznianiu mowa, czyli o "marniejszych kopiach" - zależy z jakiego punkty patrzymy.
Mnie chodziło o to, że przypływ wiedzy = "odpływowi" uczuć. Za bardzo wierzymy naukowcom, a prawda jest taka, że ludzkiej natury nie da się zbadać - nawet mój mistrz, choć był "mistrzem", miewał z tym problemy.
Bóg jest miłością - fuj, co za patos - a my coraz większe trudności mamy z miłością. Kolejny przykład, a jest ich wiele i nie widzę sensu, żeby się nad tym rozwodzić.
W poezji najpiękniejsze jest to, że można ją rozumieć na swój sposób, więc doceniam każda interpretację.
Niemniej dziękuję za dyskusję.