11-02-2012, 16:25
Na początku masz literówkę, że przestało "podać" zamiast "padać".
Bardzo mocny tekst. I bardzo dobry.
Podoba mi się narrator, który opisuje swój nienormalny świat w całkowicie normalny sposób. Nie ocenia.
Czysty naturalizm.
Przez cały czas zastanawiałem się kim jest narratorka, a okazało się, że powinienem myśleć, co jej się właściwie przytrafiło.
Trochę mi to przypomina "Pachnidło", tylko że ze zmysłem smaku w roli głównej. Zazwyczaj rozbudowane opisy mnie nudzą, ale tutaj właściwie jest jeden wielki opis, który wciąga.
Myślę, że ten obrazek, który jest bardzo okrutny, zapisze się w mojej pamięci na długo.
I na koniec, wielkie gratulacje za sposób w jaki piszesz o smakach. Opisywanie zmysłów jest przetrudne, a Ty dałaś radę. Brawo!
Bardzo mocny tekst. I bardzo dobry.
Podoba mi się narrator, który opisuje swój nienormalny świat w całkowicie normalny sposób. Nie ocenia.
Czysty naturalizm.
Przez cały czas zastanawiałem się kim jest narratorka, a okazało się, że powinienem myśleć, co jej się właściwie przytrafiło.
Trochę mi to przypomina "Pachnidło", tylko że ze zmysłem smaku w roli głównej. Zazwyczaj rozbudowane opisy mnie nudzą, ale tutaj właściwie jest jeden wielki opis, który wciąga.
Myślę, że ten obrazek, który jest bardzo okrutny, zapisze się w mojej pamięci na długo.
I na koniec, wielkie gratulacje za sposób w jaki piszesz o smakach. Opisywanie zmysłów jest przetrudne, a Ty dałaś radę. Brawo!
Life is what happens to you when you're busy making other plans ~ J. Lennon