30-11-2011, 11:04
Niesamowite. Po tytule spodziewałam się raczej radosnej powiastki o zachłystywaniu się życiem. Po przeczytaniu pierwszych akapitów uznałam, że będzie o odkrywaniu nowych doznań w znanych z życia codziennego zjawiskach. Potem zastanawiałam się czy bohaterka nie jest odrobinę szalona. I na koniec doznałam wstrząsu.
W moim odczuciu idealnie zestawiłaś okrucieństwo i niedowierzanie, że można tak...
Gdy czytałam komentarze, zaskoczyło mnie to jak wiele osób myli narratora z autorem. Sądzę jednak, że to wyraz uznania dla autora, iż potrafi być tak wiarygodny w kreowaniu bohaterów i otaczającego ich świata.
W moim odczuciu idealnie zestawiłaś okrucieństwo i niedowierzanie, że można tak...
Gdy czytałam komentarze, zaskoczyło mnie to jak wiele osób myli narratora z autorem. Sądzę jednak, że to wyraz uznania dla autora, iż potrafi być tak wiarygodny w kreowaniu bohaterów i otaczającego ich świata.