17-10-2011, 08:41
Ja też lubię teatr i żałuję bardzo, że tak rzadko mam okazję w nim być.
Twój tekst bardzo mnie zainteresował. Obserwuję nauczycieli, bo jestem jeszcze uczennicą. Często zastanawiam się, ilu jest takich, jak Twoja bohaterka: zostali tymi nauczycielami, bo nie mieli pomysłu na nic innego. To widać. Nie mają "podejścia", nudzi ich to, co robią. I zapewne cierpia bardzo, słuchając po raz n-ty o Konradzie i Kordianie (swoją drogą - też bym się załamała, bo obu tych postaci nie trawię).
Gratuluję kolejnego świetnego tekstu
Twój tekst bardzo mnie zainteresował. Obserwuję nauczycieli, bo jestem jeszcze uczennicą. Często zastanawiam się, ilu jest takich, jak Twoja bohaterka: zostali tymi nauczycielami, bo nie mieli pomysłu na nic innego. To widać. Nie mają "podejścia", nudzi ich to, co robią. I zapewne cierpia bardzo, słuchając po raz n-ty o Konradzie i Kordianie (swoją drogą - też bym się załamała, bo obu tych postaci nie trawię).
Gratuluję kolejnego świetnego tekstu
"KGB chciało go zabić, pozorując wypadek samochodowy, ale trafił kretyn na kretyna i nawet taśmy nie zniszczyli." - z "notatek naukowych" Mestari