Nie popieram leczenia, bo zmiana orientacji tych, którzy są już świadomi własnej seksualności rzeczywiście byłaby niemoralna.
Ja myślałem raczej czymś w rodzaju pigułek dla ciężarnych kobiet, albo obowiązkowym "szczepieniu" niemowląt, tak żeby jak najmniej ingerować w ludzką psychike i charakter, które przecież są kształtowane także przez orientację seksualną
Ja myślałem raczej czymś w rodzaju pigułek dla ciężarnych kobiet, albo obowiązkowym "szczepieniu" niemowląt, tak żeby jak najmniej ingerować w ludzką psychike i charakter, które przecież są kształtowane także przez orientację seksualną