05-02-2014, 14:30
Piknik na skraju drogi oczywiście.
A oto mój cytat:
A oto mój cytat:
Cytat:I naraz rozległ się jazgot, a niebo wypełniło się tysiącami olbrzymich nietoperzy, skrzeczących, pikujących i nurkujących obok samochodu, który z otwartym dachem pędził sto mil na godzinę, by dowieźć nas do Las Vegas. A jakiś głos wrzeszczał:
- Matko Boska! Co to za stwory?
Po chwili znów zrobiło się cicho. Mój adwokat zdjął koszulę i polał sobie klatę browarem, żeby przyspieszyć opalanie.