25-05-2011, 17:14
elek:
Pytanie: czym są różne religie? Czy nie są to po prostu różne drogi do Boga, który objawił się Abrahamowi jako Bóg jego przodków a Mojżeszowi jako YHWH? Wierzę, że Objawienie zawarte w Ewangeliach jest najpełniejsze i pokazuje najprostszą, choć trudną nieraz drogę do Stwórcy. Człowiek dąży do Boga, naturalnie ciągnie go do Niego. Rzecz w tym, że człowiek sam siebie zamknął i zamyka w nieco mniej naturalny sposób na Boże działanie i wykrzywia Boże przekazy. Nienawiść do innych religii i wojny z nimi raczej nie były zamierzeniem Boga.
Nie powiem, że ludzie ginęli za wiarę, gdyż Bóg zniżył się do poziomu człowieka, ale, że ludźmi się posługiwał i na ludziach operował. Nieraz wykorzystujemy Jego dary w nieodpowiedni sposób. Nożem można pokroić chleb, albo zadźgać Julka za to, że się krzywo spojrzał. Sodoma i Gomora to inna sprawa. Tu Bóg zadecydował, że ci ludzie muszą zginąć (tak, wiem - był homofobem i jest winny zbrodni niezgadzania się z sodomskim środowiskiem LGBT ). Była to kara na niesprawiedliwych (nie znalazło się dziesięciu sprawiedliwych, by przez nich Pan wybaczył setkom grzesznych).
Czy Einstein jest wybitny? Tak. Czy jest świętym? Nie wiemy - niekiedy tylko możemy mieć mocne przekonanie, że tak jest, ale nigdy to nie jest pewność. Może jest, ale w sprawach wiary jakoś się średnio wykazywał, więc raczej Kościół prędko nie rozpocznie jego procesu beatyfikacyjnego.
Co do natchnienia: "W lekkim powiewie przychodzisz do mnie, Panie..." Raczej nie daje gotowizny. Po kiegoś grzyba dał chyba ludziom rozum?
Duśka, wbij sobie to o Morzu Traw do podpisu, nie będziesz musiała tego pisać sto razy. Bez urazy, ale gdy pojawia się temat wiary, ty wyskakujesz z atakiem na biednego Mojżesza...
Pytanie: czym są różne religie? Czy nie są to po prostu różne drogi do Boga, który objawił się Abrahamowi jako Bóg jego przodków a Mojżeszowi jako YHWH? Wierzę, że Objawienie zawarte w Ewangeliach jest najpełniejsze i pokazuje najprostszą, choć trudną nieraz drogę do Stwórcy. Człowiek dąży do Boga, naturalnie ciągnie go do Niego. Rzecz w tym, że człowiek sam siebie zamknął i zamyka w nieco mniej naturalny sposób na Boże działanie i wykrzywia Boże przekazy. Nienawiść do innych religii i wojny z nimi raczej nie były zamierzeniem Boga.
Nie powiem, że ludzie ginęli za wiarę, gdyż Bóg zniżył się do poziomu człowieka, ale, że ludźmi się posługiwał i na ludziach operował. Nieraz wykorzystujemy Jego dary w nieodpowiedni sposób. Nożem można pokroić chleb, albo zadźgać Julka za to, że się krzywo spojrzał. Sodoma i Gomora to inna sprawa. Tu Bóg zadecydował, że ci ludzie muszą zginąć (tak, wiem - był homofobem i jest winny zbrodni niezgadzania się z sodomskim środowiskiem LGBT ). Była to kara na niesprawiedliwych (nie znalazło się dziesięciu sprawiedliwych, by przez nich Pan wybaczył setkom grzesznych).
Czy Einstein jest wybitny? Tak. Czy jest świętym? Nie wiemy - niekiedy tylko możemy mieć mocne przekonanie, że tak jest, ale nigdy to nie jest pewność. Może jest, ale w sprawach wiary jakoś się średnio wykazywał, więc raczej Kościół prędko nie rozpocznie jego procesu beatyfikacyjnego.
Co do natchnienia: "W lekkim powiewie przychodzisz do mnie, Panie..." Raczej nie daje gotowizny. Po kiegoś grzyba dał chyba ludziom rozum?
Duśka, wbij sobie to o Morzu Traw do podpisu, nie będziesz musiała tego pisać sto razy. Bez urazy, ale gdy pojawia się temat wiary, ty wyskakujesz z atakiem na biednego Mojżesza...
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.
kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach