10-05-2011, 20:01
Dlaczego Bóg miałby robić rzeczy nielogiczne? Może zrobić wszystko co jest zgodne z Jego wolą. Pytanie brzmi: czy Bóg chciałby stworzyć taki kamień? I pytanie: czy nie ograniczamy boskiej wszechmocy naszą logiką?
Równie logiczne pytanie brzmi: ile prostych ma sfera?
Bóg nie może poradzić sobie z Szatanem? Ty chyba nie znasz za bardzo tej sprawy, bo Lucyfera strącił z niebios "zaledwie" Archanioł. Bóg dopuszcza istnienie Szatana, który, stworzony przez Niego jest jako byt dobry. I jako taki może być nawet zbawiony. I raczej akcentowane jest, że nie jest on tyle wrogiem Boga co ludzkości.
A skąd wiesz, że Teoria Strun opisuje rzeczywistość a nie wymysły jakiegoś napalonego na Nobla wariata ? Na poważnie to już dawno zastanawiano się ile jest Wszechświatów. Na przykład św. Tomasz uważał, że ograniczanie wszechmocy Boga do stworzenia tylko jednego świata byłoby błędne.
Jak rozumiem empirycznie poznano punkt - byt matematyczny nie posiadający długości, szerokości, objętości, pola. Definicja punktu jest paradygmatem matematyki. Dogmatów nie przyjęto tak sobie, a priori. Każdy dogmat był dyskutowany, nieraz atakowany, broniony - nieraz przez setki lat.
Dobra, następny post. Agresji się dokonuje. Nigdy nie spotkałem się z formą "robić agresje" a i internet od niej nie huczy poza forami dotyczącymi kastracji psów http://www.google.pl/search?hl=pl&rlz=1C...11l211l2-1. To raz.
Kapłani pogańscy lubili dokonać agresji na najbardziej pokojowych wysłannikach Kościoła - nazywa się to męczeństwem. Sporo tego było, choćby święty Wojciech. Podejrzewam, że chrześcijanom ciężko było nazwać to 'dobrą religią". To dwa.
Dokonują na nas inwazji muzułmanie, Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Niemcy. Kultury się stykają i często są to spotkania inwazyjne dla kultury słabszej. Kościół był przedstawicielem Boga na ziemi. Był potężny, czego nie można było powiedzieć o kapłanach słowiańskich. Za którym bogiem byś poszedł: tym, którego misjonarz mówi, że cię kocha, czy tym którego kapłana interesuje palone kadzidełko?
Cortez był zbuntowanym najemnikiem, szukał złota i może chciał ugrać jakieś małe państewko. Zarazy, które wyniszczyły rdzennych Amerykan, przywleczone zostałyby tak czy inaczej - rozwój żeglugi doprowadziłby do podboju słabych technologicznie imperiów przez państwa europejskie - przeludnione i głodne nowych towarów. A i Aztecy święci nie byli - kto był pierwszy do ich bicia? Ich amerykańscy poddani - tyranizowani i uciskani.
Nie wiem jak ty, ale ja uważam, że chyba najbardziej napsuli krwi Indianom handlarze niewolników i właściciele kopalń czy plantacji.
Co do redukcji jezuickich: http://religie.wiara.pl/doc/658611.Wszys...lo-wspolne
Równie logiczne pytanie brzmi: ile prostych ma sfera?
Bóg nie może poradzić sobie z Szatanem? Ty chyba nie znasz za bardzo tej sprawy, bo Lucyfera strącił z niebios "zaledwie" Archanioł. Bóg dopuszcza istnienie Szatana, który, stworzony przez Niego jest jako byt dobry. I jako taki może być nawet zbawiony. I raczej akcentowane jest, że nie jest on tyle wrogiem Boga co ludzkości.
A skąd wiesz, że Teoria Strun opisuje rzeczywistość a nie wymysły jakiegoś napalonego na Nobla wariata ? Na poważnie to już dawno zastanawiano się ile jest Wszechświatów. Na przykład św. Tomasz uważał, że ograniczanie wszechmocy Boga do stworzenia tylko jednego świata byłoby błędne.
Jak rozumiem empirycznie poznano punkt - byt matematyczny nie posiadający długości, szerokości, objętości, pola. Definicja punktu jest paradygmatem matematyki. Dogmatów nie przyjęto tak sobie, a priori. Każdy dogmat był dyskutowany, nieraz atakowany, broniony - nieraz przez setki lat.
Dobra, następny post. Agresji się dokonuje. Nigdy nie spotkałem się z formą "robić agresje" a i internet od niej nie huczy poza forami dotyczącymi kastracji psów http://www.google.pl/search?hl=pl&rlz=1C...11l211l2-1. To raz.
Kapłani pogańscy lubili dokonać agresji na najbardziej pokojowych wysłannikach Kościoła - nazywa się to męczeństwem. Sporo tego było, choćby święty Wojciech. Podejrzewam, że chrześcijanom ciężko było nazwać to 'dobrą religią". To dwa.
Dokonują na nas inwazji muzułmanie, Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Niemcy. Kultury się stykają i często są to spotkania inwazyjne dla kultury słabszej. Kościół był przedstawicielem Boga na ziemi. Był potężny, czego nie można było powiedzieć o kapłanach słowiańskich. Za którym bogiem byś poszedł: tym, którego misjonarz mówi, że cię kocha, czy tym którego kapłana interesuje palone kadzidełko?
Cortez był zbuntowanym najemnikiem, szukał złota i może chciał ugrać jakieś małe państewko. Zarazy, które wyniszczyły rdzennych Amerykan, przywleczone zostałyby tak czy inaczej - rozwój żeglugi doprowadziłby do podboju słabych technologicznie imperiów przez państwa europejskie - przeludnione i głodne nowych towarów. A i Aztecy święci nie byli - kto był pierwszy do ich bicia? Ich amerykańscy poddani - tyranizowani i uciskani.
Nie wiem jak ty, ale ja uważam, że chyba najbardziej napsuli krwi Indianom handlarze niewolników i właściciele kopalń czy plantacji.
Co do redukcji jezuickich: http://religie.wiara.pl/doc/658611.Wszys...lo-wspolne
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.
kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach