12-05-2011, 20:44
Ja nigdy nie robię planu, bo dobrze wiem, że efekt końcowy i tak będzie sporo się różnić od tego, co wymyśliłam na początku. Utwory powstają pod wpływem natchnienia, tak z głowy. Czasem tylko piszę jakiś notatki, np. o bohaterach, żeby nie musieć ciągle sprawdzać, co o nich wcześniej napisałam. Kiedy przepisuję na komputerze, poprawiam wszystko, co jest złe.