Dlaczego Fantasy, a nie SF?
#7
Cytat:Problem nie leży więc w tym, że fantasy jest prostsze, mniej wymagające od sci-fi, a w tym, że ludzie uważają, że takie jest.

Fraa od razu przeszła do tego, do czego zmierzałem z samego początku. Otóż to! Wokół SF obudował się delikatnie mówiąc, mit, który powoduje, że ludzie słysząc tę nazwę dostają gęsiej skórki. SF? Przecież to głupie jest, bełkot, statki, bleee. Wiem, bo sam wiele razy się z takim podejściem spotykałem.
Czytałaś HP? Tak. Czytałaś Wiedźmina? Tak. Czytałaś Solaris? To to Lema? Przecież to jest... Ano, jakie?
Według mnie pozycja typu Solaris (choć są fragmenty stricte naukowe), powinna znaleźć się w kanonie polskich lektur. Jeżeli jednak okazałaby się zbyt wymagająca, z pewnością należałoby wziąć na celownik Powrót z Gwiazd. Obie książki autorstwa Lema, można by rzec, że dzieła najwyższej półki SF. To Lem był przecież najchętniej czytanym nieanglojęzycznym autorem SF! Ja pomijanie go, a wciskanie tam Nad Niemnem, czy innych Cierpień Młodego Wertera, nazwę profanacją. Napiszę raz jeszcze: PROFANACJĄ!

Trudno zliczyć opinii, których się nasłuchałem, że komisja obleje mnie z samej zemsty za wybranie tematu: wizje przyszłości w literaturze fantastycznonaukowej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to gruba przesada, ale... no właśnie. Fakt jest faktem, że większości nauczycieli nie chce czytać się literatury SF. Zatem rodzi się pytanie: jak mogliby oni zarazić bakcylem mola książkowego młodsze pokolenia, skoro sami nie czują "mięty" do tego nurtu? To jest błędne koło ciągu przyczynowo-skutkowego. Nie lubią starzy, młodzi też nie będą, a przyszli zapewne za nimi. A skoro poziom czytelnictwa w Polsce spada to spada też szansa na to, że znajdzie się taki uparciuch, który SF odkryje dla samego siebie. Zwłaszcza, że jesteśmy czasem zalewani chłamem. Zaginiona Flota - słyszał ktoś coś takiego? Fajnie się czyta, ale to jest strasznie płytkie. Fajna naparzanka. Tyle.

Podobała mi się akcja Rebisu, gdzie sięgnęli po klasyki (a w oczach naszych rodaków, po stare kotlety), w tym przytoczoną przeze mnie Diunę. Oprawa pana Siudmaka jest po prostu fenomenalna. Sama obwoluta przypomina biblię, albo inną księgę mówiącą o religii, czy sztuce.
Niestety cena 49 zł odstrasza. I to bardzo.

Schodzę tutaj, abstrahując od dobrze zarysowanego przez Chrisa wątku wiedzy, do wspomnianego przez Fraa marketingu. Ano, przytoczmy przykład mojej biblioteki licealnej. Sprawa ma się tak: są pozycje fantasy - nowe, z w miarę apetycznymi okładkami, oraz pozycje SF (Lema zwłaszcza), które wyglądają jak książeczki wyciągnięte z pieca krematoryjnego.

SF nie jest w modzie, to SF się nie reklamuje, a skoro się nie reklamuje, to nikogo nie zainteresuje, więc nie jest w modzie, to SF się nie rek... aha, że mówię w kółko? To jest prawda, po prostu.
Recepta? Znajdźmy drugiego Sapkowskiego tylko że z pomysłem na świetne uniwersum SF, które nie odstraszy czytelnika tysiącem rzeczy, nad którymi zmarszczy czoło. Dowalmy coś z historii alternatywnej.
Spróbujmy gloryfikować Dukaja, choć to trudne - ludzie po prostu nie strawią "Czarnych Oceanów", nie kupią liczącego tysiąc stron "Lodu". Dajmy im więc Irrehaare - opowiadanie, które roztacza przed ludźmi wizję cyfrowego świata, na którym każdy co nieco się zna. Dajmy im to do poczytania, nie oglądnięcia! Zafundujmy sobie literacki "Matrix"! Zaryzykujmy nawet z małym tekstem, właśnie takim opowiadaniem.
Jak ludzie nie zrozumieją go, to znaczy że zrywam z człowieczeństwem. Przecież to jest po prostu proste opowiadanie, a przy okazji świetne. Liczące już 16 lat!

Mój wywód przeistoczył się w apel. Ale chcę zaznaczyć jeszcze jedną rzecz. Moi drodzy, powiedzcie mi, kto dziś czytuje się zwłaszcza w fantasy? Chłopcy czy dziewczyny? Mężczyźni czy kobiety? Zadziwię, chociaż kto wie, że to piękna płeć jest obecnie "na fali". Dlatego rozczulające mnie "Zmierzchy" mają takie wzięcie. Jak słuchałem: Edward jest słodki!, to myślałem, że sobie sprawię tasiemca, byleby móc wymiotować jak najdłużej.
To dziewczęce wcielenia dźwigają obecną fantastykę. Dlatego tak roi się od sexy wampirków, którzy mogliby taką sfrustrowaną życiem pannę przełotoszyć i przepraszam za wulgarny neologizm. Dziś nie ma już jak wcisnąć ludziom "głębokiego" dzieła, które jest tylko "głębokie". Dziś liczy się efekciarstwo.
Więc trzeba odnaleźć remedium. Wypromować wzdłuż i wszerz książkę, która nie dość, że trafi w target, to będzie też po prostu pięknym symbolem literatury, a nie tandetną zagrywką pod publiczkę.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 30-03-2011, 20:44
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 30-03-2011, 21:05
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 30-03-2011, 21:23
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 30-03-2011, 22:05
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Fraa - 31-03-2011, 07:29
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Chrisiok - 31-03-2011, 08:39
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 31-03-2011, 13:56
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Lena - 31-03-2011, 15:03
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Konto usunięte - 31-03-2011, 15:12
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Fraa - 31-03-2011, 16:54
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Konto usunięte - 31-03-2011, 18:29
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Zguba - 31-03-2011, 18:31
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 31-03-2011, 19:02
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Fraa - 31-03-2011, 20:33
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Lena - 31-03-2011, 21:16
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 31-03-2011, 21:00
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 31-03-2011, 21:28
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Lena - 31-03-2011, 21:38
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Archanioł - 16-04-2011, 13:06
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Lena - 16-04-2011, 16:00
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Konto usunięte - 16-04-2011, 19:23
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Lena - 17-04-2011, 12:24
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Jgbart - 17-04-2011, 20:22
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Jgbart - 22-04-2011, 20:04
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Fraa - 22-04-2011, 20:23
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Konto usunięte - 23-04-2011, 08:29
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Jgbart - 23-04-2011, 14:44
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Lena - 23-04-2011, 14:57
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Konto usunięte - 24-04-2011, 01:47
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Jgbart - 24-04-2011, 19:53
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Fraa - 24-04-2011, 20:08
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez Konto usunięte - 24-04-2011, 21:25
RE: Dlaczego Fantasy, a nie SF? - przez elek - 07-05-2011, 22:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości