15-04-2011, 08:59
"Zapomniałeś o mnie, tak jak zapomina się o zeszłorocznym śniegu."
"Pudło pełne niespodzianek"
"Chętnie zakpi jakby wszystko kołem się toczyło."
"Jak woda, co wsiąka w ziemię wcześniej czy później."
Osobiście nie znoszę takich fraz, za dużo koturnu, patosu, jakiejś... moim zdaniem tylko, ckliwej nadmuchanej pozy i języka a cała rzecz jest utrzymana w jednakowej konwencji.
Pisałem kiedyś podobne pod względem tematycznym opowiadanie, jednak zupełnie inaczej stylowo. Zamysł uważam za ciekawy, jednak wykonanie i styl zupełnie kłóci się z tym co lubię i cenię w prozie.
Mnie trudno zmusić do uwagi, a niemożliwie trudno zaimponować, udało się pierwsze więc oceniam jednak na plus.
Pozdrawiam
"Pudło pełne niespodzianek"
"Chętnie zakpi jakby wszystko kołem się toczyło."
"Jak woda, co wsiąka w ziemię wcześniej czy później."
Osobiście nie znoszę takich fraz, za dużo koturnu, patosu, jakiejś... moim zdaniem tylko, ckliwej nadmuchanej pozy i języka a cała rzecz jest utrzymana w jednakowej konwencji.
Pisałem kiedyś podobne pod względem tematycznym opowiadanie, jednak zupełnie inaczej stylowo. Zamysł uważam za ciekawy, jednak wykonanie i styl zupełnie kłóci się z tym co lubię i cenię w prozie.
Mnie trudno zmusić do uwagi, a niemożliwie trudno zaimponować, udało się pierwsze więc oceniam jednak na plus.
Pozdrawiam