12-12-2010, 14:46
Nie, nie trzeba.
Jak byłam mała, święta były dla mnie czasem, w który mogłam spędzić z rodziną, wyjść na spacer z przyjaciółmi, nie martwiąc się o nic.
Jak byłam mała.
Hmm... Na pewno inaczej postrzegamy święta. Całkiem inaczej. Może ze względu na przekonania. Ale masz rację - to czas refleksji, nie ważne jakich, czas wolny, który możemy poświęcić sobie i bliskim, kiedy nie musimy się nigdzie spieszyć.
Sklepy... Sklepy typu Tesco nawet w powszednie dni tak wyglądają... To straszne...
Swoją drogą... Dobrze wychowujesz córkę, co więcej, mała jest mądra, jeśli święta kojarzy z choinką a nie prezentami. Drzewko ma swoją aurę, czar, dzięki któremu tam gdzieś na dnie serca robi się cieplej.
Ale ja i tak nie lubię świąt.
Jak byłam mała, święta były dla mnie czasem, w który mogłam spędzić z rodziną, wyjść na spacer z przyjaciółmi, nie martwiąc się o nic.
Jak byłam mała.
Hmm... Na pewno inaczej postrzegamy święta. Całkiem inaczej. Może ze względu na przekonania. Ale masz rację - to czas refleksji, nie ważne jakich, czas wolny, który możemy poświęcić sobie i bliskim, kiedy nie musimy się nigdzie spieszyć.
Sklepy... Sklepy typu Tesco nawet w powszednie dni tak wyglądają... To straszne...
Swoją drogą... Dobrze wychowujesz córkę, co więcej, mała jest mądra, jeśli święta kojarzy z choinką a nie prezentami. Drzewko ma swoją aurę, czar, dzięki któremu tam gdzieś na dnie serca robi się cieplej.
Ale ja i tak nie lubię świąt.