07-04-2012, 21:47
Hm, widziałem jakieś przecinki, literówki, czy czasem dziwne zdanie, ale to mało istotne, łatwo poprawić.
Sam pomysł? Po kilku zdaniach wiedziałem, gdzie wylądowali i co się prawdopodobnie stanie. Jakoś tak po prostu żadnego zaskoczenia dla mnie w tekście nie było. Trochę lipka, ale może tylko ja się jakoś tak domyśliłem szybciej
Dużo masz ciężkich określeń, co trochę utrudnia odbiór, ale jakoś przebolałem.
Fajnie Ci wyszedł opis ich kłótni o bombardowanie, przypomniał mi się ostrzał Ziemi atomówkami w Krucjacie przeciw maszynom, co jest raczej na plus :p
Decyzje bohaterów mogę zrozumieć, znaczy kapitana, prowadzą wojnę, ofiary to jej nieunikniona część, a jeśli zniszczenie tej kolonii przybliży ich do zwycięstwa, co nie? Nie wiedzieli, że to inna rasa, że atakują neutralny cel i nigdy się tego nie dowiedzą. Odlecieli przekonani, że dodali mały punkt dla swojej strony. Także to jest ok.
Ale całokształt odebrałem jednak średnio. Prawie nie doświadczyłem żadnych emocji, a szkoda.
Jakoś chaotycznie mi to wyszło, ale mam nadzieję, że się połapiesz
Pozdrawiam
Sam pomysł? Po kilku zdaniach wiedziałem, gdzie wylądowali i co się prawdopodobnie stanie. Jakoś tak po prostu żadnego zaskoczenia dla mnie w tekście nie było. Trochę lipka, ale może tylko ja się jakoś tak domyśliłem szybciej
Dużo masz ciężkich określeń, co trochę utrudnia odbiór, ale jakoś przebolałem.
Fajnie Ci wyszedł opis ich kłótni o bombardowanie, przypomniał mi się ostrzał Ziemi atomówkami w Krucjacie przeciw maszynom, co jest raczej na plus :p
Decyzje bohaterów mogę zrozumieć, znaczy kapitana, prowadzą wojnę, ofiary to jej nieunikniona część, a jeśli zniszczenie tej kolonii przybliży ich do zwycięstwa, co nie? Nie wiedzieli, że to inna rasa, że atakują neutralny cel i nigdy się tego nie dowiedzą. Odlecieli przekonani, że dodali mały punkt dla swojej strony. Także to jest ok.
Ale całokształt odebrałem jednak średnio. Prawie nie doświadczyłem żadnych emocji, a szkoda.
Jakoś chaotycznie mi to wyszło, ale mam nadzieję, że się połapiesz
Pozdrawiam