Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bezduszne istoty
#4
Witam.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i pomoc.
Poprawiłem wskazane błędy, a niektóre zdania nawet znacząco przerobiłem.
Obwód pskowski, Łoknia. To miejsce na terytorium Rosji istnieje naprawdę. Szukałem miejsca o złej sławie typu nawiedzone, czy jakaś ukryta tajemnica. Na początku miała być Miedzianka w Polsce o której czytałem, jednak zdecydowałem się na powyższe. Czytałem artykuł w jakiejś kiepskiej ezoterycznej gazecie. Z niej przytoczyłem legendy o samozapłonie, znikaniu ludzi, wypalonych kręgach, artykuł bardzo starał się udowodnić, że to przez UFO. Ale ja chciałem o zombie więc sobie pozmieniałem. Czytając wspaniałe opowiadanie M.R. James,a "Stelle katedry w Barchester" naszło mnie żeby spróbować napisać op, tak bardzo szczegółowo z drobiazgowym tłem akcji. W tym samym czasie wpadła mi książka o cmentarzach, grobach i historii pochówków na przestrzeni setek lat. Tam znalazłem tradycje opisane w op, jakie drzewa musiały rosnąć i jak radzono sobie ze strachem przed zmarłymi.
Tak jak zauważyłaś, chciałem przesunąć akcent typowy dla zombie. Za zło, przemoc i makabrę odpowiedzialni są ludzie. Pospolite wiejskie wypadki, przemoc domowa, znieczulica, wydaje się straszniejsze od zjawiska nadnaturalnego jakim jest zombie, jednak to nieszkodliwe istoty okazały się ponad siłę dla Michała, a sam komendant przyznał mu rację. Dwie opowieści w jednej miały pokazać właśnie tą różnicę.
Szczerze nie pamiętam co mnie mogło zainspirować. Bardzo chciałem, by dało się naukowo to wyjaśnić, ich powstanie, no i żeby nie było stereotypowo, czyli krwiożerczo, ciężko by ich było nazwać weganami, pożywiały się w najbardziej niewinny sposób. Widziałem program przyrodniczy jak rośliny wykorzystują owady. Nie wiem, czy wymyśliłem to pierwszy. "Inwazja porywaczy ciał" ma chyba podobny koncept.
Latający Holender pochłaniający załogę, fajne, to czyjeś opowiadanie?
Specyficzna narracja, to fakt. Po napisaniu wydaje mi się, że narrator jest zbyt ekscentryczny, aż przesadza z manierą.
Historia jest już cała, nie mam w planach jej ciągnąć. Mnie też się wydaje urwana, prawie jak Proces Kafki. Naprawdę nie mam pojęcia jak to zakończyć, głowiłem się przy pisaniu, ale nie umiem tego ładnie spuentować. Tym bardziej nie lubię jak opowieść kończy się dialogiem. Będę wdzięczny za pomysły.
Smutna i melancholijna opowieść, a starałem się jak najwięcej humoru i luzu wprowadzić.
Bardzo dziękuje za uwagi, mam nadzieje, że po poprawkach trochę lepiej się czyta.
Pozdrawiam.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Bezduszne istoty - przez Ahab - 05-08-2019, 11:10
RE: Bezduszne istoty - przez Eiszeit - 06-08-2019, 20:54
RE: Bezduszne istoty - przez Eiszeit - 08-08-2019, 12:16
RE: Bezduszne istoty - przez Ahab - 08-08-2019, 18:53
RE: Bezduszne istoty - przez Eiszeit - 08-08-2019, 20:27
RE: Bezduszne istoty - przez Ahab - 10-08-2019, 20:12
RE: Bezduszne istoty - przez Eiszeit - 12-08-2019, 10:38
RE: Bezduszne istoty - przez Ahab - 21-08-2019, 11:20

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości