Mirando, chyba zwyczaj "wkupnego" w niektórych kręgach nie zaniknął...
Miło mi, że Ci się podoba. Nie jestem zawodowcem... po prostu kilka lat temu zacząłem pisać. Wpierw prowadziłem bloga, umieszczałem opowiadanka, lekką poezję... i czytelnicy zaczęli mnie namawiać, abym spróbował coś poważniejszego. No i tak poszło... a piszę w wolnym czasie, poza porą letnią
Miło mi, że Ci się podoba. Nie jestem zawodowcem... po prostu kilka lat temu zacząłem pisać. Wpierw prowadziłem bloga, umieszczałem opowiadanka, lekką poezję... i czytelnicy zaczęli mnie namawiać, abym spróbował coś poważniejszego. No i tak poszło... a piszę w wolnym czasie, poza porą letnią