D.M.:
Wolę korzystać z pamięci. Rzeczy zapomniane nie muszą być opisywane. Co prawda, bywa też tak, że o niektórych wspomnieniach z dzieciństwa wolę się dowiedzieć, w jakim roku to było; niektóre źródła pisemne pomogły mi odpowiedzieć na niektóre z takich pytań. Ale nie przesadzam ze spisywaniem zdarzeń. Kiedyś przesadzałem, bo w latach 1988 - 1999 prowadziłem dziennik; i w roku 2016 większą jego część zniszczyłem...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zniszczyłeś, to zniszczyłeś. Ja pluję sobie w brodę, że zniszczyłem kalendarze osobiste z lat pracy z "lepszą młodzieżą". Teraz powoli odtwarzam w pamięci ciekawsze kawałki... za pewien czas się przydadzą.
Chociaż - kiedy zacząłem "odtwarzać z pamięci" przeszłe lata, to zaczęło działać jak nitka wyciągana z kłębka. Co chwila jakiś nowy supełek (zdarzenie) się pojawiało i przypominało.
Pozdrawiam
Wolę korzystać z pamięci. Rzeczy zapomniane nie muszą być opisywane. Co prawda, bywa też tak, że o niektórych wspomnieniach z dzieciństwa wolę się dowiedzieć, w jakim roku to było; niektóre źródła pisemne pomogły mi odpowiedzieć na niektóre z takich pytań. Ale nie przesadzam ze spisywaniem zdarzeń. Kiedyś przesadzałem, bo w latach 1988 - 1999 prowadziłem dziennik; i w roku 2016 większą jego część zniszczyłem...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zniszczyłeś, to zniszczyłeś. Ja pluję sobie w brodę, że zniszczyłem kalendarze osobiste z lat pracy z "lepszą młodzieżą". Teraz powoli odtwarzam w pamięci ciekawsze kawałki... za pewien czas się przydadzą.
Chociaż - kiedy zacząłem "odtwarzać z pamięci" przeszłe lata, to zaczęło działać jak nitka wyciągana z kłębka. Co chwila jakiś nowy supełek (zdarzenie) się pojawiało i przypominało.
Pozdrawiam