07-12-2018, 22:09
Baba dziada w Mikołajkach
napotkała gdy ów dymek puszczał z fajki.
Nie miał renów choć miał wóz,
mówił: jam jest Dziadek Mróz .
Bowiem z innej był zupełnie... bajki.
napotkała gdy ów dymek puszczał z fajki.
Nie miał renów choć miał wóz,
mówił: jam jest Dziadek Mróz .
Bowiem z innej był zupełnie... bajki.