15-05-2018, 22:05
Ja jestem teraz monotematyczna, więc odczytuję tu stan absolutnego zadurzenia, bliski szaleństwu. Cóż. Dante w swoim Piekle też ulegał halunom rozmaitym.
Miłość jako ukrzyżowanie? Kupuję to. Ten bluźnierczy posmak... Krwi wyssanej z gardła ukochanej osoby. Osobo ma! Już pędzę pędem! Nabędę za bezcen
Miłość jako ukrzyżowanie? Kupuję to. Ten bluźnierczy posmak... Krwi wyssanej z gardła ukochanej osoby. Osobo ma! Już pędzę pędem! Nabędę za bezcen