Via Appia - Forum

Czekałam aż wrzucisz. Bardzo mi się podoba, mam wrażenie, że ostatnio Twoje wiersze nabrały jakiejś ogłady, są bardziej przemyślane, choć dalej niosą w sobie ładunek "błażejowatości". Dobry kierunek.

błażejowatości - hihihihihihihihi

Wykasowałem poprzedni komentarz, bo połynąłem.

Jeszcze tutaj wrócę aby się dowiedzieć - dlaczego.

Z początku miałam problem z tym patosem "ból obezwładniający / solidarną wspólnotę serc", ale w zestawieniu z całością się broni. Zastanawiam się tylko, czy na pewno miał być "niepostrzegalny płaszcz" ?

Tak - niepostrzegalny płaszcz :niedostrzegalny, nieuchwytny, niewyczuwalny, nieodczuwalny, niewidoczny, nieznaczny, znikomy, dyskretny, ledwo widoczny, nie rzucający się w oczy, niedostrzegalny,nieuchwytny, niewidoczny, niewidzialny, niewyczuwalny, niezauważalny, subtelny, bezkształtny, eteryczny, niematerialny, niewyrazisty, ulotny, potajemny, sekretny, nierozpoznawalny, niewykrywalny. A co?

A nic, jakoś tak za pierwszym razem przeczytałam "niedostrzegalny" i teraz miałam zagwozdkę : )

hihihi bywa

Ja jestem teraz monotematyczna, więc odczytuję tu stan absolutnego zadurzenia, bliski szaleństwu. Cóż. Dante w swoim Piekle też ulegał halunom rozmaitym.
Miłość jako ukrzyżowanie? Kupuję to. Ten bluźnierczy posmak... Krwi wyssanej z gardła ukochanej osoby. Osobo ma! Już pędzę pędem! Nabędę za bezcen

Bardzo dobry wiersz, prawie że opętany... Chyba bez kropki w tytule.

Z kropką : koniec i kropka

Bardzo dobry. Tylko ten płaszcz...

ale co płaszcz? wiosna jest to i plaszcz