Zeitgeist to dwa dwugodzinne filmy o tematyce "teorii" spiskowych. Pierwsza część opowiada o historii Illuminati i innych tajnych grup na kształtowanie świata poprzez religie, zabójstwa, planowanie masowych ludobójstw oraz zniewolenie poprzez międzynarodowe korporacje. Druga część przedstawia z lekka utopijną, ale możliwą do zrealizowania wizję świata, która jednak do zrealizowania wymagałaby całkowitego odejścia od obecnego - wtłaczanego nam przez mass media, systemu społeczno-cywilizacyjnego.
Przez zwolenników teorii spiskowych jest uznawany za "wilka w owczej skórze", tzn. sfinansowany z pieniędzy samych Illuminati, dlaczego? 1. Ośmieszanie tematu (najpotężniejsza broń w walce z "teoriami" spiskowymi), 2. Na fali popularności tych o podobnych filmów dać trochę prawdy (którą część połknie jak SF) i dodać wielu kłamstw (wskazywany jest m.in. wątek religii).
Jako dogrywkę do Zeitgeista polecam również: Money as debt, The money Masters, Gwałtowne Przebudzenie, Wezwanie do przebudzenia - wszystkie dostępne na YT, z polskimi napisami w częściach po 10min (limit dla darmowych plików).
Wracając do kategorii filmów polecam:
- Ink, niskobudżetowy film, który zaistniał tylko dzięki znienawidzonemu piractwu (http://webhosting.pl/Ink.piractwo.umozli...roducentow). Niezwykle smutna historia opowiadająca o trudnej drodze w krainie snów, gdzie Gawędziarze i Zmory prowadzą bój o życie oraz marzenia każdej istoty ludzkiej. Realnie miałem napisać to inaczej, ale zdradziłbym fabułę i jej zwieńczenie. Historia niezwykle sugestywna, pięknie dobrana muzyka i świetne zrealizowany ponury świat zakrawający o urban fantasy. Na końcu historii poczułem łzy w oczach, które dodatkowo potęgowała muzyka (ścieżkę dźwiękową nieomieszkałem zakupić ). Dwie znane mi osoby, po prostu się rozpłakały. Z drugiej strony znam człeka, który go krytykował dosyć ostro za wiele szczegółów (ale czego spodziewać się po filmie, którego budżet nie przekracza 10000$?). Obok obrazu wywołującego tak skrajne emocje nie można przejść obojętnie.
- Źródło (The Fountain) - Piękny obraz na podstawie powieści o tym samym tytule, tyczącym się wiecznej ludzkiej pogoni za nieśmiertelnością, nieskończoną miłością rozdzieraną między kolejne życia, o źródle samego życia. Obraz może być nieco ciężki, ale bardzo polecam.
- Zaklęci w czasie - nieco może prosta, lekko zahaczająca o motyw kultowego już Efektu Motyla, ale dobra do oglądnięcia z drugą połówką historia męża, który w niewyjaśniony sobie sposób może przenosić się w czasie... ale tylko do miejsc i czasów kiedy żyje Jego ukochana. Zakończenie w co wrażliwszych osobach może spowodować napady łez.
- The Road - film na podstawie powieści o tym samym tytule, przedstawiający postapokaliptyczną wizję świata pełnego szarości, beznadziei, smutku, kanibalizmu i ludzkiego zezwierzęcenia. W ten świat wrzuceni są ojciec i syn, którzy muszą nie tylko walczyć o przetrwanie, ale również dokonywać moralnych wyborów, które w oczach dziecka przecież dzielą się wyłącznie na białe i czarne... Rolę Ojca odgrywa większości dobrze znany Aragorn
- Repo-Man - Nowiutki SF, ukazujący przyszłość w której korporacje żerują na ludzkim nieszczęściu. Gdzie całe narody spłacają długi zaciągnięte przez wąskie grupki wybrańców, a najlepszą robotę mają... windykatorzy... Zaskakujący koniec
To chyba na tyle ode mnie
PS. "Moon" to świetny film.
Przez zwolenników teorii spiskowych jest uznawany za "wilka w owczej skórze", tzn. sfinansowany z pieniędzy samych Illuminati, dlaczego? 1. Ośmieszanie tematu (najpotężniejsza broń w walce z "teoriami" spiskowymi), 2. Na fali popularności tych o podobnych filmów dać trochę prawdy (którą część połknie jak SF) i dodać wielu kłamstw (wskazywany jest m.in. wątek religii).
Jako dogrywkę do Zeitgeista polecam również: Money as debt, The money Masters, Gwałtowne Przebudzenie, Wezwanie do przebudzenia - wszystkie dostępne na YT, z polskimi napisami w częściach po 10min (limit dla darmowych plików).
Wracając do kategorii filmów polecam:
- Ink, niskobudżetowy film, który zaistniał tylko dzięki znienawidzonemu piractwu (http://webhosting.pl/Ink.piractwo.umozli...roducentow). Niezwykle smutna historia opowiadająca o trudnej drodze w krainie snów, gdzie Gawędziarze i Zmory prowadzą bój o życie oraz marzenia każdej istoty ludzkiej. Realnie miałem napisać to inaczej, ale zdradziłbym fabułę i jej zwieńczenie. Historia niezwykle sugestywna, pięknie dobrana muzyka i świetne zrealizowany ponury świat zakrawający o urban fantasy. Na końcu historii poczułem łzy w oczach, które dodatkowo potęgowała muzyka (ścieżkę dźwiękową nieomieszkałem zakupić ). Dwie znane mi osoby, po prostu się rozpłakały. Z drugiej strony znam człeka, który go krytykował dosyć ostro za wiele szczegółów (ale czego spodziewać się po filmie, którego budżet nie przekracza 10000$?). Obok obrazu wywołującego tak skrajne emocje nie można przejść obojętnie.
- Źródło (The Fountain) - Piękny obraz na podstawie powieści o tym samym tytule, tyczącym się wiecznej ludzkiej pogoni za nieśmiertelnością, nieskończoną miłością rozdzieraną między kolejne życia, o źródle samego życia. Obraz może być nieco ciężki, ale bardzo polecam.
- Zaklęci w czasie - nieco może prosta, lekko zahaczająca o motyw kultowego już Efektu Motyla, ale dobra do oglądnięcia z drugą połówką historia męża, który w niewyjaśniony sobie sposób może przenosić się w czasie... ale tylko do miejsc i czasów kiedy żyje Jego ukochana. Zakończenie w co wrażliwszych osobach może spowodować napady łez.
- The Road - film na podstawie powieści o tym samym tytule, przedstawiający postapokaliptyczną wizję świata pełnego szarości, beznadziei, smutku, kanibalizmu i ludzkiego zezwierzęcenia. W ten świat wrzuceni są ojciec i syn, którzy muszą nie tylko walczyć o przetrwanie, ale również dokonywać moralnych wyborów, które w oczach dziecka przecież dzielą się wyłącznie na białe i czarne... Rolę Ojca odgrywa większości dobrze znany Aragorn
- Repo-Man - Nowiutki SF, ukazujący przyszłość w której korporacje żerują na ludzkim nieszczęściu. Gdzie całe narody spłacają długi zaciągnięte przez wąskie grupki wybrańców, a najlepszą robotę mają... windykatorzy... Zaskakujący koniec
To chyba na tyle ode mnie
PS. "Moon" to świetny film.