18-12-2013, 22:56
"Frankenweenie", takie pytanie, czy pisząc, że klimat przypomina klimatem "Edwarda Nożycorękiego" oznacza tyle co "klimatem przypomina każdy inny film Burtona"?
"Opona" - to akurat ciekawie pomyślana i nie najgorzej nakręcona satyra, do tego miła dla oka jeśli ktoś potrafi czerpać radość z ładnych kadrów i dobrze odtworzonych ruchów toczącej się opony.
A cóż ja mogę wam polecić? "Być jak John Malkovitch", wspaniale symboliczny film, choć sądzę, że niektórym ciężko będzie go "zmęczyć".
"Opona" - to akurat ciekawie pomyślana i nie najgorzej nakręcona satyra, do tego miła dla oka jeśli ktoś potrafi czerpać radość z ładnych kadrów i dobrze odtworzonych ruchów toczącej się opony.
A cóż ja mogę wam polecić? "Być jak John Malkovitch", wspaniale symboliczny film, choć sądzę, że niektórym ciężko będzie go "zmęczyć".
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out.