05-03-2018, 16:04
No właśnie, Jeżu, no właśnie. Doskanale wiesz, że jestem antyfeministką z zacięciem ocierającym się o mizoginizm. I fantazyjki kobiece znam, oj znam. Niemal codziennie ich słucham
Więc nie szło mi o kwestie "uprzedmiotawiania" kobiet, wkładając im w usta (hehe ) teksty o zrywaniu majtek. Po pierwsze: kobita nie zastanawiałaby się nad tym, jakie ma majtki, skoro facet jej nie kręci. A skądinąd wiemy, że nie tylko nie kręci, ale wręcz odpycha.
Wszak:
Tak więc mamy tutaj poważny błąd logiczny, a z punktu widzenia psychologii - merytoryczny...
Coś bym jeszcze pogrzebała przy konstrukcji niektórych zdań, ale ja tak już mam. Zboczenie zawodowe
Wrócę z oceną po trzecim czytaniu.
Więc nie szło mi o kwestie "uprzedmiotawiania" kobiet, wkładając im w usta (hehe ) teksty o zrywaniu majtek. Po pierwsze: kobita nie zastanawiałaby się nad tym, jakie ma majtki, skoro facet jej nie kręci. A skądinąd wiemy, że nie tylko nie kręci, ale wręcz odpycha.
Wszak:
Cytat:Nienawidziła go, a on śmiał się z niej. (...) W innych okolicznościach nawet by jej się to podobało. No i gdyby to ktoś inny na nią tak patrzył. Ale nie dzisiaj i nie on.
Tak więc mamy tutaj poważny błąd logiczny, a z punktu widzenia psychologii - merytoryczny...
Coś bym jeszcze pogrzebała przy konstrukcji niektórych zdań, ale ja tak już mam. Zboczenie zawodowe
Wrócę z oceną po trzecim czytaniu.