Moja Walentynko, mój Walenty...
#17
Fakt, żeby za ckliwie nie było to:

Bez ciebie świat jes bezsensu
- powiedziała kołatka do kredensu,
lecz ten przeżarty na wylot
właśnie w piecu kończył żywot.

 A morał z tego taki:
nie warto się spalać chłopaki,
szczególnie gdy materiał byle jaki.


Kołatka to kornik żerujący w drewnie, np w kredensach.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Moja Walentynko, mój Walenty... - przez potisz - 03-02-2018, 18:27
RE: Moja Walentynko, mój Walenty... - przez Marcin Sztelak - 03-02-2018, 21:57

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości