02-02-2018, 17:43
Tej zimy na zalanej szarością ulicy uderzył grom,
nim wybrzmiał nastała jasność.
Małgorzato, pod powiekami kwitną
zaklęte ogrody,
w których przesycam skórę
Twoim zapachem.
Nie, to nie są łzy, to całe zło
tego świata odpływa poza granice
widzialnego.
Spójrz Muzo:
ludzie są niepotrzebni, wystarczą wspólne
odbicia w oczach.
Słowa są niepotrzebne, wszystko
mieści się w jednym:
KOCHAM.
nim wybrzmiał nastała jasność.
Małgorzato, pod powiekami kwitną
zaklęte ogrody,
w których przesycam skórę
Twoim zapachem.
Nie, to nie są łzy, to całe zło
tego świata odpływa poza granice
widzialnego.
Spójrz Muzo:
ludzie są niepotrzebni, wystarczą wspólne
odbicia w oczach.
Słowa są niepotrzebne, wszystko
mieści się w jednym:
KOCHAM.