Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ucieczka z zoologu -czyli o braku tolerancji
#2
(29-09-2017, 05:28)Maciek.J napisał(a): Lew nic nie mówił- mruknął tylko jestem królem
I już mało kto głos zabrał jeszcze w ogóle
Tu widać, że rym zrobiony trochę na siłę. Można by się było pokusić o coś bardziej błyskotliwego.

(29-09-2017, 05:28)Maciek.J napisał(a): Na koniec zamilknął skłócony kameleon
Wściekły zmienił kolor udając chyba neon
Czytając pierwszy wers spodziewałem się, że rym będzie do "szary beton". Nawet by pasowało. Niektórzy jak się wściekną to przestają się odzywać, odcinając się od reszty.

Trochę jak bajka dla dzieci (klimaty Tuwima) z morałem. Wrażenie pozytywne.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Ucieczka z zoologu -czyli o braku tolerancji - przez Gunnar - 07-01-2018, 12:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości