Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Do pewnego poety. Walc na trzy ćwierci w gównianej konwencji
#1
Widzi mi się, widzi mi się, pląąsają biaałe, australijskie misie.
Raz-dwa-trzy, łyk - dwa - trzy, łyk - dwa - trzy, jak nikt nie patrzy.

Trzy ćwierci, trzy ćwierci, ożesz do poety śmierci.
Głowa nie ta, czy poeta, dlaczeegoo tak śmierdzi?

Brą-zowo smaa-rował dee-bilne strooffyy w atrofii.
To przez podział, nie wiedział, że przez podział się podział.

Jak się dzielił? W poonie-działek przee-działkiem na dupie.
I dlaa-tego jego wersy - awersje są w kupie.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Do pewnego poety. Walc na trzy ćwierci w gównianej konwencji - przez Alchemik - 21-12-2016, 21:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości