02-09-2016, 04:08
Biorę go w całości.
No, może niemal w całości z drobną kosmetyką, wynikającą z mojego zboczonego poczucia słów w szeregach.
Kiedy to wiersz widzę i słyszę jednocześnie, jak mi brzęczy w uszach.
A grafika i fonetyka nie zawsze współistnieją. Przynajmniej w mojej głowie.
W imię sztuki! wznoszę ten toast, przełknąwszy
gorzki posmak pustego wyznania miłości czy wiary
– pewne to było ęć kieliszków temu.
W imię szczęścia! wychodzę – ja – niewolnica nierządząc
chłodem ulic pustych i serc, co ślepo prą przed siebie
bez zastanowienia w emocjonalną przepaść.
W imię samej siebie! nie do kościoła idę, nie domu,
zbaczam ze ścieżki, chociaż tej już nie ma. Zgubić się chcę nie,
a jednak pełznę wciąż ku górze i w dół i nie wiem czy już dziś
ostateczny dzień, może i dzisiaj, a może i dzisiaj nie ma.
W imię twoje, moje, może mnie już nie ma.
Chyba nie ma
mnie.
Tak mi lepiej brzęczy. Przepraszam za nierządząc, ale mi pod pasowała nierządnica do niewolnicy.
No, może niemal w całości z drobną kosmetyką, wynikającą z mojego zboczonego poczucia słów w szeregach.
Kiedy to wiersz widzę i słyszę jednocześnie, jak mi brzęczy w uszach.
A grafika i fonetyka nie zawsze współistnieją. Przynajmniej w mojej głowie.
W imię sztuki! wznoszę ten toast, przełknąwszy
gorzki posmak pustego wyznania miłości czy wiary
– pewne to było ęć kieliszków temu.
W imię szczęścia! wychodzę – ja – niewolnica nierządząc
chłodem ulic pustych i serc, co ślepo prą przed siebie
bez zastanowienia w emocjonalną przepaść.
W imię samej siebie! nie do kościoła idę, nie domu,
zbaczam ze ścieżki, chociaż tej już nie ma. Zgubić się chcę nie,
a jednak pełznę wciąż ku górze i w dół i nie wiem czy już dziś
ostateczny dzień, może i dzisiaj, a może i dzisiaj nie ma.
W imię twoje, moje, może mnie już nie ma.
Chyba nie ma
mnie.
Tak mi lepiej brzęczy. Przepraszam za nierządząc, ale mi pod pasowała nierządnica do niewolnicy.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
J.E.S.
***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.