15-12-2015, 15:13
Wspaniale.
Naprawdę nie lubię wierszy o miłości, bo zwykle są banalne, mdłe i jak dla mnie - po prostu nudne.
Więc tym większy plus.
To chyba pierwszy wiersz o miłości ever, który mi się spodobał. I to jak się spodobał.
Swoją drogą, tę sól obmywającą hipokamp skojarzyłam ze łzami nad wspomnieniami (pardonnez moi za rym).
Co ja się będę rozwodzić? Nie przegadałaś, a przy tym napisałaś treściwy, acz króciutki, do tego obrazowy i chyba nawet jednoznaczny wiersz; jednak z tym ostatnim stwierdzeniem bym nie szalała, bo też miłość trudno ujednoznacznić.
Nie ma co za dużo mówić. Niektóre wiersze po prostu są i wszelkie rozpisywanie interpretacji jest zbędne. Aby komplementować mi już tylko zostaje.
Miło mi, że Ci miło.
Ciepełko i puszystość przesyłam. I dużo świeczek.
PS
Sowy są zarąbiste.
Naprawdę nie lubię wierszy o miłości, bo zwykle są banalne, mdłe i jak dla mnie - po prostu nudne.
Więc tym większy plus.
To chyba pierwszy wiersz o miłości ever, który mi się spodobał. I to jak się spodobał.
Swoją drogą, tę sól obmywającą hipokamp skojarzyłam ze łzami nad wspomnieniami (pardonnez moi za rym).
Cytat:czerwonoburzowe słońceTo naprawdę bardzo działa na wyobraźnię. Burza, kłótnia; czerwień, żal, namiętność, nieodwracalne słowa, czyny; czerwień, przeciwnie do błękitu, kompletnie niedepresyjnie, niemelancholijnie, a wtedy:
Cytat:i tylko na wszelki wypadektaka rezygnacja, nieśmiałość, no nie mogę, tak bardzo delikatnie, subtelnie, kobieco.
Co ja się będę rozwodzić? Nie przegadałaś, a przy tym napisałaś treściwy, acz króciutki, do tego obrazowy i chyba nawet jednoznaczny wiersz; jednak z tym ostatnim stwierdzeniem bym nie szalała, bo też miłość trudno ujednoznacznić.
Nie ma co za dużo mówić. Niektóre wiersze po prostu są i wszelkie rozpisywanie interpretacji jest zbędne. Aby komplementować mi już tylko zostaje.
Miło mi, że Ci miło.
Ciepełko i puszystość przesyłam. I dużo świeczek.
PS
Sowy są zarąbiste.