Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Otwarte okno
#5
Cytat:wyznała przez łzy, po czym jej głową targnął spazm rozpaczy, a z oczu obficie popłynęły łzy
Smile Nie widać powtórzenia, nie? A przypatrz się Tongue
Ale głównie chciałem zwrócić uwagę na spazm - niech on targnie nią, nie głową, wyjdzie lepiej. Poza tym naprawdę nieszczególnie podoba mi się taki dość nachalny opis. Dokładnie tak samo bym to napisał, ale "obfite" jest zbędne i takie, no własnie nachalne. Możemy się śmiać, ale naprawdę czasem less is more Wink
Cytat:Chociaż akurat do tego wystarczyło obejrzeć kilka odcinków jakiegoś medycznego serialu.
Druzgocze zbudowaną powagę.
Mnie osobiście za to rażą też, ewidentnie z owych seriali wyjęte, schematy typu 'głaskał po głowie, powtarzając, wszystko będzie dobrze'. Jak żyję, i jak miałem okazję rozpaczać, kryzysować, pocieszać i być pocieszanym, nigdy nie zdarzyło mi się ani usłyszeć, ani mówić podobnych rzeczy. Wiesz, niby można (w beletrystyce! nie w życiu, oj odradzam), ale ileż można Smile trochę razi.
Cytat:z trudem powstrzymał napływające do oczu łzy
A gdzie miały napływać?
Kumasz Tongue Sory, że tak się czepiam, ale to dla poprawy tekstu imo.
Ponadto znowu prosi się troszku oryginalniej, bo to już do bólu wyświechtany zwrot, a trzeba nam tu wyjątkowo powagi, żeby tym dwoje współczuć.
Cytat:- Przykro mi, pani Layton. Naprawdę bardzo mi przykro.
Generalnie, na opowiadanie: jak ulał. Efekt jest dobry. Jedna tylko przy okazji uwaga - z rzeczywistością nie ma to zbyt wiele wspólnego; bardzo nieprofesjonalnie się lekarz zachowuje. Przedkładanie współczucia nad, chociażby, silny pragmatyzm, to wręcz grzech przeciw medycznym lege artis i jak się nad tym zastanowić, to nawet logiczne. Tych dwoje wiadomo, że będzie słabych, własnie dostali nieźle w kość, kto z tej trójki obecnej w gabinecie powinien pierwszy wziąć siebie w garść i pozostałych?
Cytat:- Bierzesz jakieś sterydy, przyznaj się – Paul minimalnie zwiększył obroty na bieżni i obserwował jak jego przyjaciel przekłada ręcznik przez ramię i siada na rowerku stacjonarnym.
- Po prostu nie jestem gliną i nie obżeram się pączkami w każdej wolnej chwili – Zack, zadowolony ze swojej riposty, zaczął pedałować, a im szybciej pracowały jego nogi, tym szerzej się uśmiechał. Paul miał ogromną ochotę skomentować ten fakt, ale odpuścił.
- Naoglądałeś się za dużo kiepskich filmów sensacyjnych – powiedział tylko, czując jednocześnie jak mokry trójkąt na zapoconej koszulce zwiększa powoli pole powierzchni. Bolesna i bezlitosna geometria.
Geometrii nie czaję, pogrubione bym odjął. Absolutne drobnostki. Boże, co ja się muszę natłumaczyć. ja już się boję ludzi zwyczajnie komentować, cokolwiek zarzucić, bo przeczuwam, że mnie za to wychłostają, źle mnie odczytując ;-/
Cytat:Fragmenty ubrania i wstępne oględziny pasują do jednej z ofiar tego psychopaty.
Nie za bardzo.
Cytat:wpatrywała się ołówek trzymany przez Becky,
literka
Cytat:szczególnie wskazywał to lekko wysunięty język w kąciku ust, świadczący o maksymalnym zaangażowaniu jego właścicielki.
Bez podkreślonego.
Cytat:Chciała przytulić córkę jak najmocniej się dało, ale osłabione ręce z trudnością objęły Alex, czego efektem był tylko delikatny ucisk.
Przytulić, objąć, uścisk. Osobiście bym nad tym popracował.
Oczywiście wszystko jest czytelne i okej, ale tak jak mówię, osobiście bym tego zdania nie przepuścił.
Cytat:Z napięciem obserwował plecy McNamary, odwróconego bez słowa w kierunku okna z widokiem na parking znajdujący się po drugiej stronie Hanover Street. Splecione z tyłu dłonie komendanta pozostawały irytująco nieruchome. Wreszcie, po upływie dwóch minut milczenia McNamara odwrócił się gwałtownie i przeszył surowym spojrzeniem Paula.
Big Grin nawet nie musiałeś podawać połowy tych szczegółów, sam je sobie wyobraziłem.
Jest to i wada i.. no może nie zaleta, ale neutralny aspekt tekstu. Liczna schematyczność.
Cytat:- Wiesz, dlaczego cię do siebie wezwałem. – Bardziej stwierdził niż zapytał.
Big Grin no właśnie jw.
Cytat:Paul skierował się w stronę drzwi, czując spływające na niego obficie uczucie ulgi.
to "obficie" nie tylko tu nie pasuje, ale jest źle ulokowane w zdaniu, sądzę.

Czekam na rozwinięcie, czyta się przyzwoicie, nawet leciuteńko, czemu przysługuje się też ta wspomniana schematyczność, ambiwalentnie przeze mnie odbierana; z rzadka coś nie gra, z rzadka też naturalizm zostaje jakoś rażąco zarżnięty, ogółem - wporzo Wink i pisząc "czekam" naprawdę mam na myśli, że czekam.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Otwarte okno - przez Laj - 05-05-2015, 22:10
RE: Otwarte okno - przez Antonia - 07-05-2015, 12:42
RE: Otwarte okno - przez Laj - 07-05-2015, 13:53
RE: Otwarte okno - przez Antonia - 07-05-2015, 16:43
RE: Otwarte okno - przez miriad - 07-05-2015, 16:43
RE: Otwarte okno - przez gorzkiblotnica - 07-05-2015, 21:32
RE: Otwarte okno - przez miriad - 07-05-2015, 21:50
RE: Otwarte okno - przez gorzkiblotnica - 08-05-2015, 08:46
RE: Otwarte okno - przez Laj - 08-05-2015, 08:48
RE: Otwarte okno - przez Antonia - 08-05-2015, 09:55
RE: Otwarte okno - przez Laj - 08-05-2015, 10:34
RE: Otwarte okno - przez BEL6 - 08-05-2015, 23:37
RE: Otwarte okno - przez Laj - 09-05-2015, 09:48
RE: Otwarte okno - przez BEL6 - 09-05-2015, 10:38
RE: Otwarte okno - przez Laj - 10-05-2015, 21:56
RE: Otwarte okno - przez Laj - 12-05-2015, 05:58
RE: Otwarte okno - przez miriad - 12-05-2015, 10:15
RE: Otwarte okno - przez Laj - 12-05-2015, 13:27
RE: Otwarte okno - przez Antonia - 12-05-2015, 14:09
RE: Otwarte okno - przez Laj - 13-05-2015, 10:45
RE: Otwarte okno - przez gorzkiblotnica - 16-05-2015, 22:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości