07-04-2015, 20:25
No cóż. Maleńki ten kawałek. Mógłby zaistnieć wewnątrz większej całości opowiadania, bo warsztatowo jest niezły.
Sam z siebie.. No można powiedzieć, że jest zwieszony w próżni. Wybuch potężnych emocji, ale żeby je docenić, trzeba by wiedzieć jaka jest ona, jaki jest on. Wtedy, może przez kontrast nabrało by ognia.
W tym kształcie, nie jest wystarczająco silne by wzbudzić silne reakcje czytelnika. Czy utożsamić się z nim, czy zrozumieć ją? Kim są?
Ot migawka z okna przejeżdżającego pociągu. Moim zdaniem trzeba by osadzić tę scenkę w większej całości. Pozwoliło by to zbudować napięcie, klimat, dramatyzm...
pozdrawiam serdecznie.
Sam z siebie.. No można powiedzieć, że jest zwieszony w próżni. Wybuch potężnych emocji, ale żeby je docenić, trzeba by wiedzieć jaka jest ona, jaki jest on. Wtedy, może przez kontrast nabrało by ognia.
W tym kształcie, nie jest wystarczająco silne by wzbudzić silne reakcje czytelnika. Czy utożsamić się z nim, czy zrozumieć ją? Kim są?
Ot migawka z okna przejeżdżającego pociągu. Moim zdaniem trzeba by osadzić tę scenkę w większej całości. Pozwoliło by to zbudować napięcie, klimat, dramatyzm...
pozdrawiam serdecznie.
corp by Gorzki.