06-01-2018, 20:57
Nie wiem, kto decyduje o przypominaniu jakiś tekstów.
Jakimi kryteriami się kieruje.
Przeczytałem go jeszcze raz.
Minęło trzy lata od jego napisania i faktycznie sporo bym zmienił w warstwie korektorskiej.
Pomijając błędy interpunkcyjne i zapisu.
Przeczytałem również ciąg dyskusji pod tym tekstem i powiem, że do większości uwagi Eliasza dziś też bym się nie zastosował.
Zabiłbym ten tekst i siebie, jako prozaika, gdybym te sugestie wprowadził dosłownie.
Nadmiar cnoty w dalszym ciągu może prowadzić tylko do niewydania potomstwa.
Kto miał zrozumieć mój przekaz, ten zrozumiał, pomimo.
Pomimo oczywistych braków warsztatowych, które teraz widzę.
Jakimi kryteriami się kieruje.
Przeczytałem go jeszcze raz.
Minęło trzy lata od jego napisania i faktycznie sporo bym zmienił w warstwie korektorskiej.
Pomijając błędy interpunkcyjne i zapisu.
Przeczytałem również ciąg dyskusji pod tym tekstem i powiem, że do większości uwagi Eliasza dziś też bym się nie zastosował.
Zabiłbym ten tekst i siebie, jako prozaika, gdybym te sugestie wprowadził dosłownie.
Nadmiar cnoty w dalszym ciągu może prowadzić tylko do niewydania potomstwa.
Kto miał zrozumieć mój przekaz, ten zrozumiał, pomimo.
Pomimo oczywistych braków warsztatowych, które teraz widzę.