09-02-2015, 03:12
Hehe.
Kto nie lubi grać na emocjach? Wydają smaczniejsze dźwięki niż nerwy no i ten taniec. Cudo. Śliczna zabawa w potańcówkę uczuciową. Najpierw drinczek niezadowolenia, trochę zgnilizny agresji, szczypta pretensji, a na koniec kop w zad buciorem potulności. Tylko uwaga na bramkarza, nadzieje bywają zgubne.
A teraz wybaczcie, czeka mnie kąpiel we własnym głosie.
Kto nie lubi grać na emocjach? Wydają smaczniejsze dźwięki niż nerwy no i ten taniec. Cudo. Śliczna zabawa w potańcówkę uczuciową. Najpierw drinczek niezadowolenia, trochę zgnilizny agresji, szczypta pretensji, a na koniec kop w zad buciorem potulności. Tylko uwaga na bramkarza, nadzieje bywają zgubne.
A teraz wybaczcie, czeka mnie kąpiel we własnym głosie.