10-12-2014, 23:03
Ciekawe studium. Jak mówi Hanzo, nigdzie nie jest wyłożone, a zaledwie zasygnalizowane, co się wydarzyło, a i tak człowiek się nie gubi. Podoba mi się też, w jaki sposób opowiedziałeś, co działo się w głowie chłopaka, tak naturalnie i dobrze się to czyta.
Ano Gorzki, temat przykry i trudny, ale warto poruszać. Ja doceniam to, że nie jest aż tak dotkliwy, aż tak bolesny, żeby nie dało się przeczytać, bo zryje psychę... chociaż i takie są potrzebne(ale nie mnie, ja się za bardzo przejmuję).
Miło Cię tu znów widzieć anarchist
Ano Gorzki, temat przykry i trudny, ale warto poruszać. Ja doceniam to, że nie jest aż tak dotkliwy, aż tak bolesny, żeby nie dało się przeczytać, bo zryje psychę... chociaż i takie są potrzebne(ale nie mnie, ja się za bardzo przejmuję).
Miło Cię tu znów widzieć anarchist
Komentując dzielę się osobistymi, subiektywnymi odczuciami, nie poczuwam się do znajomości prawdy absolutnej
W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze
W cieniu
Nie ma
Czarne płaszcze