30-12-2015, 22:02
O to właśnie chodzi. Jak na razie jest całkiem dobrze, a i "belzebuby" chwalić Pana poznikały.
Aniołami raczej wszyscy nie zostaniemy bo jesteśmy ludźmi z krwi i kości. Układy nerwowe też mamy to i kogoś coś czasem ponieść może. No ale jest jeszcze rozum, by się w porę opamiętać.
Mam nadzieję, że wszyscy wykażemy dobrą wolę i nie będzie dochodzić do takiej paranoi jak w dawniejszych czasach bywało. Tego wszystkim nam życzę.
O tym "braniu aktywnego udziału": Mirr, aleś pojechał
Aniołami raczej wszyscy nie zostaniemy bo jesteśmy ludźmi z krwi i kości. Układy nerwowe też mamy to i kogoś coś czasem ponieść może. No ale jest jeszcze rozum, by się w porę opamiętać.
Mam nadzieję, że wszyscy wykażemy dobrą wolę i nie będzie dochodzić do takiej paranoi jak w dawniejszych czasach bywało. Tego wszystkim nam życzę.
O tym "braniu aktywnego udziału": Mirr, aleś pojechał
corp by Gorzki.