08-02-2013, 20:40
Nie chcę dolewać oliwy do ognia, bo w tym wątku każde słowo może być użyte przeciwko drugiej osobie.
Forum nie zaczyna robić się totalitarne. Zapis w regulaminie był zawsze, teraz natomiast (w świetle ostatnich akcji m.in. na SB) postanowiliśmy skonkretyzować czym jest wulgaryzm i podać to do wiadomości, gdyż chcąc być obiektywni w tej materii musimy ustalić pewien zakres działania. Stąd pomysł powstania tego wątku i poinformowania użytkowników (którzy wiedzą, że wulgaryzmów nie wolno używać) o tym fakcie, gdyż chcemy być z Wami zawsze szczerzy.
Abstrahując od samego wątku. Czemu wulgaryzmy są zakazane?
Owszem, wulgaryzmy są częścią naszego języka. Tak samo jak częścią naszego ciała jest to co chowamy pod majtkami (a mimo to nie pokazujemy tego każdemu bo jest to uznawane za przejaw zgorszenia w społeczeństwie). Nie widuje się zwykle osób biegających nago po ulicy i tak chodzących np do pracy czy restauracji (wyjątkiem może być np upojenie alkoholowe, ale wtedy również takie osoby często używają wulgaryzmów będąc pod wpływem tegoż środka stąd takie a nie inne porównanie)
Idąc za Wikipedią:
Nasze społeczeństwo (tak jak wszystkie inne) dokonało kategoryzacji słów, których sobie ono nie życzy w przestrzeni publicznej, a chciałbym przypomnieć, że taką właśnie jest forum, podobnie jak przystanek autobusowy czy kawiarnia w centrum. Skoro wiec tak zadecydował ogół, to dlaczego teraz ktoś zarzuca administracji, że jest despotyczna bo zabrania wyrażać się użytkownikom tak jakby oni chcieli czyli rzucać mięsem? Za przeklinanie w miejscu publicznym stosowane są kary pod postacią mandatów, na forum są to kary pod postacią ostrzeżeń, ew banów.
Pomijam juz fakt skąd się dzieci uczą przekleństw - głównie od swoich rówieśników oraz rodziców - ale niedopuszczalne jest propagowanie niewłaściwego zachowania nieważne czy młode osoby wchodzą na nasze forum czy nie.
Rozumiem wprowadzenie przekleństwa do wypowiedzi bohatera w tekście, czasem jest to zabieg trafny, lecz zazwyczaj tekst spokojnie obyłby się bez takich słów i nie straciłby na swojej wartości. Podobnie ma się sprawa z komentarzami, zamiast rzucać mięsem "bo taka była moja pierwsza myśl" radzę się zastanowić nad sensem swoich słów, bo zanim zatwierdzi się post, można spokojnie go przeczytać parę razy i niekoniecznie używać wulgaryzmów w nim. Nawet jeżeli tekst jest świetnie napisany, nie upoważnia to komentujacego do używania wulgaryzmów, pomimo, że te słowa jako pierwsze pojawiły sie w jego głowie. Z powodzeniem można napsiać, że tekst jest "kapitalny", "wyśmienity", "wspaniały" etc. nie stosując przy tym żadnych przekleństw.
Na koniec przypomnę, że to właśnie m.in. działania człowieka świadczą o jego osobie, tak jak jego słowa świadczą o jego kulturze, cokolwiek by ktoś nie powiedział w tym temacie.
Forum nie zaczyna robić się totalitarne. Zapis w regulaminie był zawsze, teraz natomiast (w świetle ostatnich akcji m.in. na SB) postanowiliśmy skonkretyzować czym jest wulgaryzm i podać to do wiadomości, gdyż chcąc być obiektywni w tej materii musimy ustalić pewien zakres działania. Stąd pomysł powstania tego wątku i poinformowania użytkowników (którzy wiedzą, że wulgaryzmów nie wolno używać) o tym fakcie, gdyż chcemy być z Wami zawsze szczerzy.
Abstrahując od samego wątku. Czemu wulgaryzmy są zakazane?
Owszem, wulgaryzmy są częścią naszego języka. Tak samo jak częścią naszego ciała jest to co chowamy pod majtkami (a mimo to nie pokazujemy tego każdemu bo jest to uznawane za przejaw zgorszenia w społeczeństwie). Nie widuje się zwykle osób biegających nago po ulicy i tak chodzących np do pracy czy restauracji (wyjątkiem może być np upojenie alkoholowe, ale wtedy również takie osoby często używają wulgaryzmów będąc pod wpływem tegoż środka stąd takie a nie inne porównanie)
Idąc za Wikipedią:
Cytat: wyrazy, wyrażenia lub zwroty uznawane przez użytkowników danego języka jako nieprzyzwoite, ordynarne.Nie bez przyczyny wulgaryzm jest wulgaryzmem, czyli słowem uznanym za nieprzyzwoite. Żadne tłumaczenie w stylu "jest to ograniczanie swobody wypowiedzi", "przekleństwa mają wymiar artystyczny", "lubię sobie od czasu do czasu poprzeklinać" itp. itd. nie ma tutaj siły przebicia, gdyż jest to występowanie przeciwko porządkowi społecznemu.
Nasze społeczeństwo (tak jak wszystkie inne) dokonało kategoryzacji słów, których sobie ono nie życzy w przestrzeni publicznej, a chciałbym przypomnieć, że taką właśnie jest forum, podobnie jak przystanek autobusowy czy kawiarnia w centrum. Skoro wiec tak zadecydował ogół, to dlaczego teraz ktoś zarzuca administracji, że jest despotyczna bo zabrania wyrażać się użytkownikom tak jakby oni chcieli czyli rzucać mięsem? Za przeklinanie w miejscu publicznym stosowane są kary pod postacią mandatów, na forum są to kary pod postacią ostrzeżeń, ew banów.
Pomijam juz fakt skąd się dzieci uczą przekleństw - głównie od swoich rówieśników oraz rodziców - ale niedopuszczalne jest propagowanie niewłaściwego zachowania nieważne czy młode osoby wchodzą na nasze forum czy nie.
Rozumiem wprowadzenie przekleństwa do wypowiedzi bohatera w tekście, czasem jest to zabieg trafny, lecz zazwyczaj tekst spokojnie obyłby się bez takich słów i nie straciłby na swojej wartości. Podobnie ma się sprawa z komentarzami, zamiast rzucać mięsem "bo taka była moja pierwsza myśl" radzę się zastanowić nad sensem swoich słów, bo zanim zatwierdzi się post, można spokojnie go przeczytać parę razy i niekoniecznie używać wulgaryzmów w nim. Nawet jeżeli tekst jest świetnie napisany, nie upoważnia to komentujacego do używania wulgaryzmów, pomimo, że te słowa jako pierwsze pojawiły sie w jego głowie. Z powodzeniem można napsiać, że tekst jest "kapitalny", "wyśmienity", "wspaniały" etc. nie stosując przy tym żadnych przekleństw.
Na koniec przypomnę, że to właśnie m.in. działania człowieka świadczą o jego osobie, tak jak jego słowa świadczą o jego kulturze, cokolwiek by ktoś nie powiedział w tym temacie.