25-02-2013, 18:27
Ok, wrzucam comment. Przepraszam za opóźnienie, ten no.. alchajmer.
Opowiadanie przeczytane i wchłonięte. Nie będę czepiać się słówek i błędów, bo akurat do tego nie mam talentu, ale przedstawię ci pozostawione wrażenia. Bieg wydarzeń w obu tekstach czytało się niezwykle łatwo - wtatek, załoga, wyspa, liczne rozmowy i wydarzenia. Podobała mi się część opisująca poranek oficerów pełniących wartę. Musiałem jednak powtarzać niektóre zwrotki ze względu na postacie - Trochę za dużo imion i wyglądów, ciężko się z początku połapać.
Odnośnie samego konceptu. Podobają mi się fan-arty - czuć w nich prawdziwą fascynację do stworzonego uniwersum. Widać w tym utworze rozległą wiedzę o warhammerze, czyli klimat, dzieje, rasy, stopień rozwoju, czy chociażby charakterystyczny archaiczny język. Udało mi się także wyciągnąć z tekstu cenny nabytek. Cytat bardzo mi się spodobał i wyjątkowo przypadł do gustu:
Lepiej bym tego nie ujął. Myśl tygodnia jak dla mnie.
No i to chyba tyle. Dobra, konkretnie napisana, klimatyczna przypowieść. Inspiruje do napisania własnego fan-artu. Ostatnio chodzi mi po głowie Fallout, więc chyba skorzystam z okazji, póki wyobraźnia jeszcze działa. Pozdrawiam.
Opowiadanie przeczytane i wchłonięte. Nie będę czepiać się słówek i błędów, bo akurat do tego nie mam talentu, ale przedstawię ci pozostawione wrażenia. Bieg wydarzeń w obu tekstach czytało się niezwykle łatwo - wtatek, załoga, wyspa, liczne rozmowy i wydarzenia. Podobała mi się część opisująca poranek oficerów pełniących wartę. Musiałem jednak powtarzać niektóre zwrotki ze względu na postacie - Trochę za dużo imion i wyglądów, ciężko się z początku połapać.
Odnośnie samego konceptu. Podobają mi się fan-arty - czuć w nich prawdziwą fascynację do stworzonego uniwersum. Widać w tym utworze rozległą wiedzę o warhammerze, czyli klimat, dzieje, rasy, stopień rozwoju, czy chociażby charakterystyczny archaiczny język. Udało mi się także wyciągnąć z tekstu cenny nabytek. Cytat bardzo mi się spodobał i wyjątkowo przypadł do gustu:
Cytat:Przestań trzymać się racjonalnej wiedzy, wpojonej w ciebie, by głuszyć głos intuicji, otwórz się na to, co niewidzialne, niesłyszalne i niedosięgłe. Zamknij powieki i patrz, zatkaj uszy i słuchaj.
Lepiej bym tego nie ujął. Myśl tygodnia jak dla mnie.
No i to chyba tyle. Dobra, konkretnie napisana, klimatyczna przypowieść. Inspiruje do napisania własnego fan-artu. Ostatnio chodzi mi po głowie Fallout, więc chyba skorzystam z okazji, póki wyobraźnia jeszcze działa. Pozdrawiam.