06-12-2012, 00:16
Myślę że byli w parku, na ławeczce, ręka błądziła a najzwyklejsze słowa, jak chcę cię przelecieć nie były potrzebne, gest mówił z siebie a jej pomieszało się w umyśle...gdy na to pozwoliła
a potem urodziło się , mówią wypadki chodzą po ludziach....)
a potem urodziło się , mówią wypadki chodzą po ludziach....)
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.