06-02-2018, 18:57
(31-01-2018, 18:17)Alchemik napisał(a): Z pewnością interesująca, bo przedstawiła się interesująco.Witam
Uwolnij ręce, bo te są potrzebne poetom.
A ten nick?
Podejrzewam, że wymieniłaś w nim swój wiek.
Jestem starszy młódko.
Może ja się przedstawię.
Jestem alchemikiem.
To taki czarodziej czerpiący magię z żywiołów.
Jestem całkiem niezłym poetą i dobrym czytelnikiem.
I choć mam też całkiem dobry wzrok to przez chwilę miałem zaćmienie i odczytałem
goła55
Chwilowa dezorientacja.
Przypuszczam, że goia to jakiś akronim, bo nie kojarzy się z niczym oprócz Franczeska, ale ten był Goya.
Mam oko na poetki.
Nic zdrożnego, po prostu lubię poezję kobiecą.
Od marca zeszłego roku mam tylko jedną nogę, bo drugą pozostawiłem na torach kolejowych.
Nie wiem czy tę drugą pochowali czy spalili.
Znam się na poezji, o ile można znać się na czymś tak zmiennym.
Jestem zainteresowany Twoją twórczością.
Witam na VA
lepiej późno niż wcale; dopiero dziś dowiedziałam się o kawiarence
z całą pewnością ona
ręce związane - nawyk po "leczeniu" leworęczności
nick? efekt mojego łakomstwa, poprawnie gioia; miałam dwa przydomki: meleks (małe a siła dziesięciu - to z wypadów górskich) i gioia
(radość - z włoskiego) 55 rocznik początku
dziś emeryt a wcześniej - praca w książnicy, historia sztuki i kulturoznawstwo (animator kultury i krytyk sztuk plastycznych)
nie jestem poetą, na pewno uważnym czytelnikiem, obserwatorem notującym wszystko co warte zatrzymania (moim zdaniem)
piszę gdy nie umiem postawić kreski, fascynuje mnie relacja słowo = obraz od horacjańskiej ut pictura poesis przez emblemat po współczesny picturebook
mój żywioł to rozdawnictwo wszystkiego, teraz próbuję zebrać resztki, które zostały
ot i wszystko
pozdrawiam