12-12-2012, 18:36
A nieee, kochany..;] Tak to nie ma, tu się zgodzę w całej rozciągłości. Max 1 i 2 przepadł bezpowrotnie, to juz nie ten max. Jedyne co zostało, to w miarę podobna powierzchownie postac i ten jeden jedyny motyw muzyczny. Niewiele więcej (moze jest pare "rozdziałów", ktore coś tam ze wspomnianego przez ciebie noir mają, ale... nie będę spoilerował).
Max 3 to juz inna gra, inny nastrój - inny, ale to tyle z minusów. Jest bardziej hollywoodzki i totalnie w tym udany, świetny. Nie ma co go porównywać z poprzednimi częściami, a gwarantuję wówczas, że gra wyda ci się minimum porządna i wciągająca. Ponadto akcji jest w bruuuuud;]
Max 3 to juz inna gra, inny nastrój - inny, ale to tyle z minusów. Jest bardziej hollywoodzki i totalnie w tym udany, świetny. Nie ma co go porównywać z poprzednimi częściami, a gwarantuję wówczas, że gra wyda ci się minimum porządna i wciągająca. Ponadto akcji jest w bruuuuud;]