04-10-2012, 21:59
Żwawy ten wiersz. Coś jak by na szybko pisany. Za dużo w nim lania wody, ciągłego powtarzania, motania się, obracania, krążenia wokół jednej nowiny. Plusem są dość nienachalne rymy, choć może nie nazbyt wyszukane, ale przecież nie tylko to jest gwarancją dobrego wiersza, a jego wymowa i zobrazowanie również.
Tutaj wszystko zachwiane. Podmiot liryczny jest jakiś nieokiełznany. To szuka, to woła, to czeka. Taka zguba na złej drodze. Do tego dochodzi mała niekonsekwencja w interpunkcji i powstaje chaos.
W końcu czarny się zrobił ten utwór, niosąc nadzieję jednocześnie. Warto go jednak uporządkować.2/5
Tutaj wszystko zachwiane. Podmiot liryczny jest jakiś nieokiełznany. To szuka, to woła, to czeka. Taka zguba na złej drodze. Do tego dochodzi mała niekonsekwencja w interpunkcji i powstaje chaos.
W końcu czarny się zrobił ten utwór, niosąc nadzieję jednocześnie. Warto go jednak uporządkować.2/5