16-08-2012, 08:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-08-2012, 08:38 przez blackpepper.)
Spojrzałam na kundla z politowaniem, po czym wzięłam go na ręce i przytuliłam do piersi. Sierść zwierzaka emanowała niezwykłym ciepłem, które wydawało się mieć zapach, a nawet strukturę. Dlatego też, kierowana ciekawością, zabrałam psa do domu. Przygotowałam mu ciepłe legowisko obok kominka, a następnie poczęstowałam resztkami niezbyt udanego obiadu. Kundel szybko opróżnił miskę i ułożył się do spania. Przez całą noc z fascynacją wpatrywałam się w nowego kolegę, ponieważ śniąc wydawał z siebie dziwne dźwięki. Dziwne, jak na psa.. Bo ludzkim głosem opowiadał mi swoją historię.
Pokój.