to było zimne cięcie
najważniejsza dla ciała
spadła
i nawet nie zabolało
ulubione miejsce znikło
tylko lato się burzyło
czekało
zmieniało długość cienia
pokazując surowo czas
a ten co wczoraj płakał
mówił nigdy dziś jej szuka
pomylił się
to nawet
jeszcze nie był poeta
już szalony
najważniejsza dla ciała
spadła
i nawet nie zabolało
ulubione miejsce znikło
tylko lato się burzyło
czekało
zmieniało długość cienia
pokazując surowo czas
a ten co wczoraj płakał
mówił nigdy dziś jej szuka
pomylił się
to nawet
jeszcze nie był poeta
już szalony
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.