pasją naładuję baterię i skieruję się
do piekła czy nieba bez znaczenia
byle do nowego
gdzie nie będzie już skurczu warg
pozbierane drobiny uśmiechu
starannie poukładam na drogę
ktoś podpowiedział
najweselej za zakrętem i tam się wybieram
do piekła czy nieba bez znaczenia
byle do nowego
gdzie nie będzie już skurczu warg
pozbierane drobiny uśmiechu
starannie poukładam na drogę
ktoś podpowiedział
najweselej za zakrętem i tam się wybieram
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.