Wiem, że nie jest dobrze, nie idzie mi w poezji, ale zawsze trzeba próbować, czyż nie?
milczysz
pewnie w natłoku zajęć
zapominasz
teczkę nosisz pod pachą
z niczym ważnym
nie ma cię tu
co za szkoda
może w swoich ustach
ukryłeś radość życia
zaszyłeś je
przykryłeś notatkami
dokumentami
rachunkami
za nasze wspólne
życie pod kopułą
dymu papierosowego
gdzie jesteś
nie wiem.
ale w oczach twoich
przydymiony obraz
zapalniczki
kawy na stole
zegarka na ręce
przy łóżku
nasze zdjęcie
odkryte spod kurzu
milczenia
szkoda, że jesteś
gdzieś indziej
milczysz
pewnie w natłoku zajęć
zapominasz
teczkę nosisz pod pachą
z niczym ważnym
nie ma cię tu
co za szkoda
może w swoich ustach
ukryłeś radość życia
zaszyłeś je
przykryłeś notatkami
dokumentami
rachunkami
za nasze wspólne
życie pod kopułą
dymu papierosowego
gdzie jesteś
nie wiem.
ale w oczach twoich
przydymiony obraz
zapalniczki
kawy na stole
zegarka na ręce
przy łóżku
nasze zdjęcie
odkryte spod kurzu
milczenia
szkoda, że jesteś
gdzieś indziej
you know that we are living in a material world and I'm a material girl.