10-01-2012, 00:26
Starysto,
po raz kolejny, gdy przyszło do tłumaczenia, jakoś nie brzmiało to już tak dobrze.
Odpowiadając na pytanie, nie, komputer nie. "Virtual hug" jest podmiotem.
I niestety, trzeba się pożegnać. Nie można być z kimś ciągle, przez cały czas. Jeśli nawet na jakiś czas, trzeba się odbić w odmęty własnego życia.
Wtedy to 'poczucie straty', jak to nazwałeś, przypomina nam do czego mamy wracać. Jest latarnią.
Pozdrawiam :-)
po raz kolejny, gdy przyszło do tłumaczenia, jakoś nie brzmiało to już tak dobrze.
Odpowiadając na pytanie, nie, komputer nie. "Virtual hug" jest podmiotem.
I niestety, trzeba się pożegnać. Nie można być z kimś ciągle, przez cały czas. Jeśli nawet na jakiś czas, trzeba się odbić w odmęty własnego życia.
Wtedy to 'poczucie straty', jak to nazwałeś, przypomina nam do czego mamy wracać. Jest latarnią.
Pozdrawiam :-)
to be a struggling writer first you need to know how to struggle