Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Święty Filip mój XXI (wspomnienie)
#2
Ojej, ale mnie ten wiersz za serce złapał... I nie wiem, czy to procenty w moim krwioobiegu, czy faktyczny Twój talent... Obstawiam to drugie. Urzekłeś mnie, bowiem kocham konie... Zwłaszcza te strofy mnie urzekły:





Cytat:Święty Filip - patron, nie wiem czego…
Miast, ulic brukowych, zwilgotniałych i bosych?
Obór, padoków i rozwianej grzywy.
Z galopem w głowie, z przeciągiem we włosach.

Kwadyrygent słońca, ten co trzyma cugle.
W studziennym podwórzu, w zaklasztornym murze,
kamyk mchem obrosły, czerwieniejącą skryty winoroślą.
W szczebiocie wróbli i w komarów chmurze…
Marks BorderPrincess napisał(a):Kto tam był sędzią, bo czegoś nie czaje. Skoro Laik zaledwie kopnął w udo, a Andrzej trafił z pięści w twarz, to czemu Laik wygrał turniej?

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Święty Filip mój XXI (wspomnienie) - przez kapadocja - 31-12-2011, 23:16

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości