03-03-2010, 21:08
Ha, fajne!
Naprawdę! Chociaż wkurzyło mnie trochę "Słońce w swych ognistych cichobiegach pokonywało swą odwieczna trasę."
Takie trochę zbyt nadęte i poetyckie to, ale reszta opowiadania była bardzo fajna.
Resztę ardzo fajnie się czytało. Szczególnie "rzut kamieniem od Kamienia".
Czekam na kolejne, może tym razem o romantycznym ździebełku trawy?
Naprawdę! Chociaż wkurzyło mnie trochę "Słońce w swych ognistych cichobiegach pokonywało swą odwieczna trasę."
Takie trochę zbyt nadęte i poetyckie to, ale reszta opowiadania była bardzo fajna.
Resztę ardzo fajnie się czytało. Szczególnie "rzut kamieniem od Kamienia".
Czekam na kolejne, może tym razem o romantycznym ździebełku trawy?