Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W objęciach mocy
#1
Bardziej w górę, ostrożnie skup się skup się! - upominał się w myślach. Nagle usłyszał cichy brzdęk i kłódka od kraty mimowolnie upadła na posadzkę. Schował swój wytrych i upewniając się czy nikogo nie ma począł powoli otwierać zardzewiałe drzwi. Pod naciskiem na klamkę drzwi złowieszczo zaskrzypiały. Wyszedł ostrożnie kierując kroki ku końcu korytarza, kiedy doszedł do rozwidlenia stanął poczym skierował swój krok pewnie w prawo. Po przejściu przez ciemny korytarz dostrzegł w oddali światło, które oświetlało solidne kamienne stopnie. Zwolnił trochę tempo i przykucnął widać było młodzieńca o kruczo-czarnych włosach i piwnych oczach. Na sobie miał potargane ubranie znoszone trudami dnia, w pasie nosił skórzany pas z kieszeniami przytrzymujący szerokie spodnie.
Powoli wychodząc po schodach dostrzegł dwóch strażników stojących przy wyjściu jeden starszy wyraźnie zmęczony drugi, zaś hardy i pełen młodzieńczego wigoru. Ukrył się szybko...na szczęście dostatecznie szybko żeby jeden ze strażników, który oglądał się w jego stronę nie zauważył go. Teraz musiał wymyślić jak ich ominąć;zaczął grzebać po kieszeniach i szukać czegoś przydatnego. Niestety znalazł tylko kilka miedziaków;nagle go olśniło skorzystał z nie uwagi strażników i wyrzucił garstkę monet z największą siłą jaka mu została tak że upadło nieopodal strażników. Pierwszy poleciał młodszy lecz nieco starszy stał nadal w miejscu po czym podszedł wolnym krokiem. Dantaro wykorzystał moment nieuwagi strażników i przemknął cicho i zwinnie tuż koło strażników po czym puścił się pędem w stronę najbliższej uliczki. W zaułku czekała na niego zakapturzona postać. Dantaro podbiegł do niej prędko wykonując gest ruchem ręki.
- Co tak długo? - Odpowiedział Aston zdejmując kaptur.
- Mówiłeś że nie będzie strażników! - wpatrywał się wyraźnie zły.
- Najważniejsze że udało ci się jakoś przejść - odparł z uśmiechem.
- Zdobyłeś to o co cie prosiłem? – zapytał rozglądając się wokoło.
Dantaro wyciągnął małe zawiniątko opakowane szczelnie kawałkiem szmaty i podał mu je uprzednio rozejrzawszy się czy nikt ich nie obserwuje. Aston obejrzał je dokładnie i rozpakował ukazując srebrzysty świecznik z wyrytym napisem „Tua via lucis illuminantis” -Niech światło oświetla twą drogę. Uśmiechając się spojrzał na niego i rzekł:
- Teraz będzie oświetlał moje domostwo, dzięki za dostarczenie przesyłki a oto twoja zapłata – Wcisnął mu w dłoń kilka srebrników i odszedł.


Dalsza część opowiadania powstanie wkrótceWink
Proszę o szczerą opinię.


Wiadomości w tym wątku
W objęciach mocy - przez Dantaro - 05-10-2011, 14:07
RE: W objęciach mocy - przez Bonhart07 - 07-10-2011, 19:34
RE: W objęciach mocy - przez Dantaro - 07-10-2011, 20:30
RE: W objęciach mocy - przez Bonhart07 - 07-10-2011, 20:32
RE: W objęciach mocy - przez marcinos83 - 07-10-2011, 22:46
RE: W objęciach mocy - przez Met - 08-10-2011, 17:20
RE: W objęciach mocy - przez sithisdagoth - 15-11-2011, 20:35
RE: W objęciach mocy - przez siloe - 02-12-2011, 18:38
RE: W Objęciach Mocy - przez haniel - 05-10-2011, 14:19
RE: W Objęciach Mocy - przez Dantaro - 05-10-2011, 14:36
RE: W Objęciach Mocy - przez haniel - 05-10-2011, 17:01
RE: W Objęciach Mocy - przez Dantaro - 05-10-2011, 18:40
RE: W Objęciach Mocy - przez przemekplp - 05-10-2011, 20:12
RE: W Objęciach Mocy - przez haniel - 06-10-2011, 01:31
RE: W Objęciach Mocy - przez Dantaro - 06-10-2011, 15:57
Coś - przez marcinos83 - 06-10-2011, 16:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości