11-05-2011, 19:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-05-2011, 19:20 przez Rafał Growiec.)
Nie usprawiedliwiam polityki opierającej się na wojnach, po prostu zauważam, że kultury stykając się mają do niej tendencję.
Może dało się opowiedzieć Aztekom o Jezusie - o kimś, kogo przedstawia się jako brodatego mężczyznę, będącego przyjacielem ludzkości - i powiedzieć: "On złożył ofiarę z siebie, nie potrzeba już ofiar z serc!". Ale nie było tam nikogo trzeźwo myślącego a był Cortez i jego żołdacy. Pytanie - co na to kapłani Huitzipochtliego i kasta wojowników?
Może dało się opowiedzieć Aztekom o Jezusie - o kimś, kogo przedstawia się jako brodatego mężczyznę, będącego przyjacielem ludzkości - i powiedzieć: "On złożył ofiarę z siebie, nie potrzeba już ofiar z serc!". Ale nie było tam nikogo trzeźwo myślącego a był Cortez i jego żołdacy. Pytanie - co na to kapłani Huitzipochtliego i kasta wojowników?
"Problem w tym, mili moi, że za mało tu kowboi, a za dużo się wypasa świętych krów"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Z. Hołdys, Lonstar, "Countrowersja"
Kroniki Białogórskie: tom I - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=2143 (kto szuka ten znajdzie wersję płatną ); tom II - http://www.via-appia.pl/forum/showthread.php?tid=9341.
kronikibialogorskie.pl, czyli najbrzydsza strona www w internetach