Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Łowca
#1
Witam, postanowiłem zamieścić swoją własną opowieść na forum Smile Liczę na szczerą i dobijającą krytykę Tongue Zapraszam do czytania. Dokładniejszy opis, dlaczego ta twórczość jest w postnuclear - w następnej części Smile
__________________________

Andrejew siedział na drzewie niedaleko wieżowca, oglądając budynek raz lornetką, raz gołym okiem, by upewnić się co do lokalizacji swojego celu. Jego pozycja dawała mu idealną ochronę - był na tyle wysoko, by móc widzieć to, czego potrzebuje, ale na tyle nisko, by móc w razie czego szybko zeskoczyć i uciec. Gałęzie ustawiały się doskonale tak, że mógł oprzeć swój karabin snajperski o jedne, a siedzieć na innych. Długo przygotowywał się do akcji.
Chwycił mocniej swoją broń, gdy ujrzał mężczyznę - dokładnie takiego, jakiego twarz widniała na jego kontrakcie. Podniecenie przesłoniło mu myśli, od adrenaliny zaczęło piszczeć w uszach... Lecz zbliżał się świt, trzeba było działać. Pochylił się nieco, by kolba karabinu oparła się wygodnie o jego ramię, przeżegnał się w myślach, przymknął powieki i głęboko westchnął. Otworzył oczy, wstrzymał oddech, wycelował. Gdy upewnił się jeszcze, że to "ten" człowiek, uniósł dłoń prawej ręki, chwycił porządnie broń, oparł palec o zimny i wilgotny od porannej rosy spust i zatrzymał się, rozmyślając. Czy robi dobrze? Nie, oczywiście, że nie. Jednak trzeba wykorzystać swoje umiejętności, by móc zapewnić pieniądze swej rodzinie...
Tak, trzeba to zrobić. Odetchnął głęboko i mocno pociągnął za spust. Nagle pożałował, że wybrał ten kaliber... Broń jest niezwykle celna na dalsze dystanse, jednakże ma zły typ lufy i zbyt duży odrzut, by założyć tłumik. Huk rozniósł się po parku, w którym się ukrywał. Odszedł, znikając w betonowych budynkach na skraju osiedla...
Trzeba uciekać, pomyślał gorączkowo. Chwycił swój ekwipunek, zeskoczył z drzewa i pobiegł najszybciej, jak potrafił, w stronę najbliższej studzienki kanalizacyjnej. Tam, gdzie założył obóz. Po drodze czuł już oddechy swoich przeciwników na plecach, słyszał strzały celowane w jego stronę... Spanikował. Jego wyimaginowane problemy dodały mu sił. Wyjął ze swojego plecaka łom i uniósł kratę kanałów, po czym wskoczył do środka.
Odczuł zdecydowaną ulgę. Tutaj nikt nie mógł go usłyszeć i nikt nie spodziewał się, że będzie tam miał swą kryjówkę. Idąc na północ, w pewnym momencie ujrzał światło. Nie było ono zwykłe, od żarówki, jednostajne. Ono tańczyło wśród rozmigotanych iskierek ogniska. Było ciepłe, takie... domowe. Idąc dalej, zobaczył wreszcie cień swego przyjaciela, Dmitrego i odetchnął z ulgą.
Jego towarzysz siedział po turecku, patrząc w roztańczone ogniki i przecierając swój karabin. Był to M4A1 z oprzyrządowaniem laserowym. Broń była rozłożona na części, ale Dmitry nie wyglądał na zaniepokojonego. Gdy usłyszał charakterystyczny dźwięk chodzenia po wodzie, wyjął swój skrócony blaster i, wpatrując się w ciemność, wyszeptał:
- Sprzedaję amerykańskie gobeliny. Chcesz jakiś kupić?
- Tak, masz może niebieskie? - odpowiedział Andrejew.
- Andruchna, czy to ty?
- Tak. Schowaj blaster; wiesz, jakie ma słabe ogniwo.
Takie było ich hasło.
Dmitry mruknął przekleństwo w odpowiedzi. Był wyraźnie zły.
- Słyszeli cię wszyscy w promieniu kilku kilometrów. Wiesz, co narobiłeś?!
- Tak, przepraszam, mój błąd. Nie pomyślałem - Dmitrego łatwo było udobruchać.
- Ech - westchnął Dmitry - będziemy mieli kłopoty. Cóż, nie z takich tarapatów się wyrywaliśmy. Poradzimy sobie.
Uśmiechnęli się do siebie, zebrali cały swój ekwipunek, zgasili ognisko i ruszyli kanałami dalej, na północ, do bazy głównej.
Jestem pesymistycznym nerdem...

[Obrazek: motokosygna.jpg]

"There is nothing to be afraid of... Virtual reality will rehabilate your mind or eventually your body... You will be alright, I promise... Just concentrate... And trust the music."
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Łowca - przez KaRive - 28-03-2011, 20:46
RE: Łowca - przez KaRive - 28-03-2011, 21:50
RE: Łowca - przez Samuel - 28-03-2011, 23:33
RE: Łowca - przez Fiteł - 29-03-2011, 00:20
RE: Łowca - przez KaRive - 29-03-2011, 06:48
RE: Łowca - przez Fiteł - 29-03-2011, 12:55
RE: Łowca - przez Morydz - 29-03-2011, 13:40
RE: Łowca - przez KaRive - 29-03-2011, 21:10
RE: Łowca - przez KaRive - 30-03-2011, 13:44
RE: Łowca - przez Fiteł - 30-03-2011, 16:43
RE: Łowca - przez KaRive - 30-03-2011, 19:28
RE: Łowca - przez Fiteł - 30-03-2011, 20:03
RE: Łowca - przez Danek - 07-04-2011, 22:58
RE: Łowca - przez KaRive - 13-04-2011, 17:30
RE: Łowca - przez Danek - 13-04-2011, 21:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości